piątek, 16 października 2020

RECENZJA - "Seksuolożki 2. Nowe rozmowy" Marty Szarejko


Swego czasu pasjami czytywałam książki profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza. Te o związkach, o seksie, o intymności i o budowaniu relacji.
Kiedy trafiłam na pierwszą książkę Marty Szarejko o seksuolożkach podeszłam do niej nieco sceptycznie - wszak mamy już jedno (i to konkretne) guru w tym temacie, po co więc bawić się w świętokradztwo?
Mimo sceptyzmu przeczytałam ją jednak.
I wiecie co?
Teraz przeczytałam drugą ;)



Z jakimi problemami na terapię do seksuologa zgłaszają się polskie pary?
Dlaczego kobiety boją się odmawiać seksu?
Czy brak pożądania to choroba?
Jak wygląda życie kobiet, które były wykorzystywane seksualnie w dzieciństwie?
Co bardziej rujnuje libido? Depresja czy jej leczenie?
Jak zaburzenia osobowości wpływają na życie seksualne?
Z jakiego powodu małe dziewczynki przyprowadza się na wizytę do seksuologa?
Jak naprawdę wygląda chemiczny aspekt bycia kobietą, czyli działanie jej hormonów?
Jak często granice Polek zostają przekroczone w łóżku?
Dlaczego dzieci się masturbują?
Jak ciąża i poród wpływają na naszą seksualność?
Dlaczego kobieta czuje się winna, jeśli nie ma ochoty na seks?
Dlaczego w polskich związkach przyjemność mężczyzny jest ważniejsza niż satysfakcja kobiety?
Czy osoby zarażone wirusem HIV mogą w ogóle uprawiać seks?

Marta Szarejko po raz kolejny zabiera nas na spotkanie z seksuolożkami. Wspólnie ze swoimi rozmówczyniami odkrywa przed nami tajemnice gabinetów seksuologicznych oraz obnaża stereotypy, w jakich uwięziona jest nasza kobiecość i seksualność. Szuka odpowiedzi na liczne pytania – nie tylko te, które wstydzimy się zadać, lecz także te, o których wolelibyśmy nawet nie myśleć*

 


Już część pierwsza była dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Bo jak kto, ktoś oprócz profesora Lwa-Starowicza ośmiela się mówić o seksie?!
Tymczasem...
Druga część była dla mnie zdecydowanie ciekawsza. Autorka skierowała swe kroki (i w ostateczności rozmowy ;) ) nie tylko do terapeutek, ale też do lekarzy. Do kobiet, które w swej praktyce stykają się z problemami ginekologicznymi u małych dziewczynek albo do tych, które prowadzą pacjentki z HIV.
W czasie tych rozmów nie ma miejsca na wstyd, nie ma miejsca na nieodpowiednie pytania czy na tematy TABU. Jest do bólu szczerze i prawdziwie.
"Seksuolożki 2" to nie tylko zbiór rozmów kobiety z kobietami, ale także światełko w tunelu dla tych pań, które wstydzą się o siebie zawalczyć. Które tracą dnie na obwinianiu się, że nie są tak dobre w łóżku jak być powinny i które martwią się, że nie są "normalne". Które wstydzą się iść do lekarza czy terapeuty, bo przecież "o seksie i intymności nie mówi się głośno".
Marta Szarejko udowadnia, że jednak się mówi.
I mówić powinno - jeszcze głośniej i zdecydowanie jeszcze częściej.





"Seksuolożki" - i to zarówno pierwsza jak i druga część - to w mojej ocenie pozycja obowiązkowa dla każdej kobiety. Pomoże zwalczyć tematy TABU i pokaże, że każda z nas jest piękna na swój sposób.
Odpowie na pytania, o których wypowiedzeniu bałyśmy się nawet myśleć i nauczy asertywności.
Naprawdę polecam.





* opis pochodzi od wydawcy





Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu





2 komentarze :

  1. Przede mną pierwsza część jeszcze, ale mam zamiar przeczytać obie. Tematyka jest bardzo ciekawa i ważna. Z książkami Lwa-Starowicza akurat nie przepadam, ale Marcie Szarejko chętnie dam szansę.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie