piątek, 20 grudnia 2019

RECENZJA - "Jednak mnie kochaj" Laury Kneidl



Mimo prawie ćwierćwiecza (!!! :o ) na karku, wciąż zdarza mi się sięgać po literaturę młodzieżową (a mówiąc bardziej nowocześnie - po książki z nurtu Young i New Adult). Oczywiście coraz trudniej jest mi przymykać oko na ogrom niedociągnięć i powtarzane wręcz do znudzenia schematy, ale jeśli całość jest... strawna, to naprawdę nie narzekam.
Sądziłam, że debiutancka książka Laury Kneidl właśnie taka się okaże. Że może nie powali mnie na kolana i nie zostanie moim "numerem jeden", ale że mimo wszystko będzie całkiem przyjemna w odbiorze.
O słodka, słodka naiwności -_-

środa, 18 grudnia 2019

Prezent w wersji last minute




Cześć i czołem, kochani ;) W Waszych piekarnikach dopiekają się już pewnie pierniczki, pomysłów na śledziową sałatkę macie więcej niż św. Mikołaj prezentów, a... Stop, stop, stop - skoro o prezentach już mowa - macie już wszystkie? A może należycie do biegającego z wywieszonym ozorkiem teamu, który podarki gromadzi na 5 minut przed Wigilią? ;) Jeśli więc szukacie inspiracji na książkowy prezent albo sami chcecie jeszcze mocniej poczuć świąteczny klimat...
Czytajcie dalej ;)
Garść tegorocznych zimowo-świątecznych opowieści gwarantowana ;)

piątek, 13 grudnia 2019

RECENZJA - "Psie sucharki. Wszystko, co powiedziałby twój pies, gdyby umiał mówić" Marii Apoleiki




KOCHAM psie sucharki. Poważnie, to chyba jeden z nielicznych fanpage'y, który śledzę i namiętnie, i regularnie. Każdy nowy komikso-obrazek jest dla mnie źródłem radości, a i do tych starszych zdarza mi się regularnie wracać.
Czy zatem mogłabym w przypływie szaleństwa i wariacji NIE przeczytać nowiutkiej i i świeżutkiej KSIĄŻKI twórczyni Psich Sucharków?
No właśnie :D

piątek, 6 grudnia 2019

RECENZJA - "Ostatnia wdowa" Karin Slaughter




Trzy książki pani Slaughter już za mną i jak na razie - prócz "Moich ślicznych" - każda mi się podobała. Dlatego też z chęcią sięgnęłam po jej najnowszą powieść, "Ostatnią wdowę", choć postać Willa Trenta była mi całkiem obca.
Sięgnęłam i cóż...
Chyba nie do końca tego się spodziewałam... :/


środa, 4 grudnia 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - LISTOPAD




Ostatni jesienny miesiąc już za nami :o
Już za momencik, dosłownie za sekundkę, z głośników w każdej galerii popłynie "Last Christmas", a ludzi ogarnie przedświąteczna gorączka.
Nim jednak do zaćmienia umysłu przejdziemy, pozwólcie, że najpierw elegancko podsumujemy listopad :>
Zatem... do dzieła! ;)

sobota, 23 listopada 2019

Pisarzem być. Krótka historia w trzech aktach





Jeśli kiedykolwiek próbowaliście pisać książkę to na pewno wiecie, że życie autora (czy też potencjalnego autora) nie jest usłane różami. Brak weny, brak pomysłów, a na dodatek te wszystkie pytania, na które trzeba odpowiadać! - DRAMAT, jednym słowem ( ;) ).
To co, gotowi na krótką podróż przez bolączki i inne smutki każdego niedoszłego Tołstoja? ;)

piątek, 15 listopada 2019

RECENZJA - "Opowieści o zwierzętach, które zmieniły świat" G.L. Marvel




Pozwólcie, że zdradzę Wam pewną nie-tajemnicę - uwielbiam zwierzęta.
Od dziecka byłam psio-kocią mamą, biegałam za (albo raczej "z" :D ) kurami, a każde chore zwierzątko próbowałam leczyć letnim naparem z mięty (o szczegóły i logikę w postępowaniu nie pytajcie :D ).
Sympatia do futrzastych - i nie tylko - została mi zresztą do dziś. Oprócz tego, że związałam z nimi swą zawodową drogę, szalenie lubię też czytać wszelkie opowieści o zwierzętach. Historia o psie, którego imię zaczyna się na M? Opowiastka o Baileyu, któremu temat reinkarnacji nie jest obcy? Jasne, biorę wszystko i czytam w ciemno.
Nawet jeśli - tak jak w tym przypadku - będzie to książka dla dzieci ;)


środa, 6 listopada 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - PAŹDZIERNIK




Cześć i czołem, moi drodzy, w tym ostatnim jesiennym miesiącu :>
W końcu udało mi się zejść z alei wstydu i obejrzeć więcej niż 2 filmy miesięcznie (czytelniczo także było lepiej :D ). Jeden z październikowych mocno (i pozytywnie, rzecz jasna ;) ) mnie zaskoczył, jeden mocno poruszył, a inne... A zresztą - zaraz sami się dowiecie ;)

czwartek, 31 października 2019

RECENZJA - "First last kiss" Bianki Iosivoni




Kiedy w maju sięgnęłam po "First Last Look", pierwszą część nowej serii nieznanej mi wówczas Bianki Iosivoni, byłam zachwycona. Jak mogłam nie być? Trafiłam przecież na wciągające i niegłupie New Adult, z niebanalnymi na dodatek bohaterami.
I wiecie co? Kolokwialnie mówiąc - jarałam się jak zapalniczka na samą tylko myśl, że już niedługo dorwę w swe łapki kolejną książkę tej pani.
Ha.
Problem w tym, że płomień mojej dzikiej ekscytacji został bardzo szybko - i bardzo brutalnie - zgaszony.

wtorek, 22 października 2019

O rewelacyjnych początkach i marnych finiszach





Pamiętacie TEN post?
Post, w którym dzieliłam się z Wami swoim rozczarowaniem i narzekałam na paskudne kontynuacje serii, które tak dobrze się zapowiadały?
Mam nadzieję, że tak, bo nadszedł czas, by ponownie trochę ponarzekać.
Spokojnie jednak.
Chwalić też będę ;)


piątek, 18 października 2019

RECENZJA - "Cudze grzechy" Darii Orlicz




Minął dokładnie rok od momentu, w którym sięgnęłam po "Diabelski młyn", pierwszą część nowego cyklu zupełnie nieznanej mi wtedy Darii Orlicz (czy też może Katarzyny Misiołek).
Od tego czasu pani Orlicz zdążyła napisać i wydać trzy kolejne części swej kryminalnej serii (szykuje się nam chyba Remigiusz Mróz w spódnicy :D ), i zyskać ogrom mojej sympatii.
Dlaczego?
Ech. I znowu będę musiała się powtarzać ;)


środa, 9 października 2019

RECENZJA - "Uwięziona królowa" Kristen Ciccarelli




Kiedy w czerwcu 2018 roku, nakładem wydawnictwa IUVI, ukazała się debiutancka powieść Kristen Ciccarelli, blogosfera książkowa w trymiga oszalała na jej punkcie.
Świat smoków i okrutnych tyranów intrygował, zachwycał i rozbudzał ochotę na więcej.
Na "więcej", na które to przyszło nam czekać nieco więcej niż 12 miesięcy.
Czy było warto?
Otóż...Tak.

czwartek, 3 października 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - WRZESIEŃ



Po prawie miesięcznej (cholerka! :o ) blogowej przerwie wracam do Was z nowym wpisem. Mam nadzieję, że kolejne jesienne miesiące będą bardziej sprzyjały czytaniu czy chociażby oglądaniu (filmów- oglądanie 4. raz całych "Gotowych na wszystko" chyba się nie liczy :D )
Ale zanim na dobre powitamy październik, pora rozliczyć się z wrześniem.

Czytacie dalej? ;)

czwartek, 5 września 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - SIERPIEŃ




Ostatni wakacyjny miesiąc już za nami. Może to i dobrze, bo - jak zobaczycie w dzisiejszym zestawieniu - pełnia lata w moim przypadku ewidentnie nie sprzyja oglądaniu filmów (czytaniu książek zresztą też nie, co mogliście zauważyć w tegorocznym podsumowaniu wakacji :D ).
Mam nadzieję, że jesień okaże się znacznie bardziej łaskawa. 

Gotowi na moje mikroskopijną sierpniową (i filmową ;) ) spowiedź? ;)

wtorek, 3 września 2019

Czytelnicze podsumowanie wakacji



Lato już za nami. Czas powoli pożegnać się z ciepłymi dniami, słoneczkiem i czytaniem do woli na hamaku. Nie ma się jednak co smucić - jesień to w końcu mięciutkie koce, to kubek kakao w łapce, pies na kolanach i długaśne czytelnicze maratony ;)

Zanim jednak porozmawiamy o jesieni... Pora rozliczyć się z moimi wakacyjnymi postanowieniami.
To co, czytacie dalej? ;)

sobota, 31 sierpnia 2019

RECENZJA - "Gliniany most" Marcusa Zusaka




Blisko 10 lat temu na jednej z bibliotecznych półek znalazłam książkę. Książkę z bardzo charakterystyczną okładką i z jeszcze bardziej intrygującym tytułem. Książkę o Liesel, która  kradła to, co kochałam i książkę, która sprawiła, że zachwyciłam się piórem mało znanego wówczas Marcusa Zusaka. 
Blisko 8 lat temu ponownie spotkałam się z Zusakiem - tym razem za sprawą "Posłańca". I choć nie skradł mi serducha z takim sprytem, z jakim zrobiła to "Złodziejka książek", to naprawdę bardzo mi się podobał i bardzo poruszał. 
Blisko miesiąc temu, dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia, dostałam w swe łapki najnowszą - i jakże wyczekiwaną! - powieść pana Marcusa Z. 
I... I nie wiem, co się stało.
I co dobrego mogłabym o niej powiedzieć.

wtorek, 27 sierpnia 2019

A teraz przeczytam... czyli pierwsze jesienne zapowiedzi




Po maleńkim wakacyjnym przestoju wydawnictwa wręcz zasypią nas nowościami. Jeśli chcecie wzbogacić swoją biblioteczkę - czytajcie dalej. A jeśli ostatnio powiedzieliście sobie, że pora zastopować i w końcu przeczytać zalegające na półkach książki... Cóż, pooglądać zawsze można, prawda? :D


sobota, 17 sierpnia 2019

RECENZJA - "Jeśli tam jesteś" Katy Loutzenhiser




Nie będę ukrywać - lubię młodzieżówki, a te od wydawnictwa IUVI mają specjalne miejsce w moim zaksiążkowanym serduszku. Kiedy więc dostałam propozycję, by zapoznać się z nową autorką wydawnictwa i jej debiutancką książką, nie wahałam się ani chwili.
I cóż... Tammy Robinson to to nie jest, ale... ;)

piątek, 9 sierpnia 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - LIPIEC




Dacie wiarę, że zaczął się właśnie OSTATNI letni miesiąc? :( Mam nadzieję, że sierpień uraczy nas jeszcze mnóstwem słonecznych dni, a tymczasem... Tymczasem pora rozprawić się z lipcem.
Pod kątem filmowy, rzecz jasna :D ;)


czwartek, 1 sierpnia 2019

Galeria najprzystojniejszych pisarzy - odsłona druga




Cześć i czołem, moi drodzy, w ten pierwszy sierpniowy dzień ;)
Ponad dwa lata temu otworzyliśmy wspólnie pewną nad wyraz przyjemną galerię (dla niewtajemniczonych - GALERIA part 1). Dziś, po miesiącach oczekiwania, nadszedł czas na jej niewielkie rozbudowanie.
To jak, zaczynamy? ;)


czwartek, 18 lipca 2019

RECENZJA - "Oszukana" Magdy Stachuli




Choć Magda Stachula wydała do tej pory już kilka książek, miałam okazję zapoznać się tylko z jedną z nich - z tą, która była jej debiutem. "Idealna" okazała się naprawdę w porządku, dlatego też założyłam, że spotkanie z kolejną powieścią tejże autorki będzie jeszcze lepsze - wszak zwykle im autor bardziej doświadczony, tym lepsze jego pióro i ciekawsza fabuła, prawda?
O słodka naiwności. 

piątek, 12 lipca 2019

RECENZJA - "Jeszcze będziemy szczęśliwi" Enrico Galiano






Lubię literaturę młodzieżową i nigdy tego nie ukrywałam. Pisząc "młodzieżową" mam na myśli nie tylko powieści z nurtów Young i New Adult, ale przede wszystkim te, które ciężko zaklasyfikować do jakiejkolwiek kategorii. Powieści, jakimi lata temu wstrząsał Kevin Brooks czy Melvin Burgess.
O tak. To zdecydowanie mój ulubiony rodzaj.
Kiedy więc trafiłam na Enrico Galiano i jego "Jeszcze będziemy szczęśliwi" omal nie dostałam tachykardii (jak na wielbicielkę brooksowych klimatów przystało, oczywiście ;) ).
Tyle tylko, że - o szara rzeczywistości! - nieco się rozczarowałam.

poniedziałek, 8 lipca 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - CZERWIEC




Kolejny miesiąc (tym razem pierwszy letnio-wakacyjny <3 ) już za nami. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że większość filmów obejrzałam stacjonarnie (czyli w domku, a konkretniej w łóżku i pod ciepłym kocykiem ;) ).
To jak, gotowi na czerwcowe podsumowanie? ;)

poniedziałek, 1 lipca 2019

Wakacyjne plany czytelnicze




Pierwszy dzień lipca, lato w pełni i - dla większości z Was, jak przypuszczam - najfajniejszy okres w roku, czyli wakacje ;) Choć moje niemal w całości upłyną pod znakiem pracy (#dorosłość, #życiepostudiach), stwierdziłam jednak, że nie ma co porzucać dobrego nawyku i warto - kolejny już raz ;) - stworzyć króciutki wakacyjny TBR. Wszak mam TYYYLE nieprzeczytanych książek, że aż strach się przyznawać.
Zainteresowani, cóż to za książki? ;)



sobota, 29 czerwca 2019

RECENZJA - "Więcej niż pocałunek" Helen Hoang

















O promocji tego tytułu nie można powiedzieć złego słowa. Trzy pierwsze rozdziały, które ukazały się jakiś czas przed premierą, skutecznie zachęciły gro czytelniczek do niecierpliwego oczekiwania na pełnowymiarową powieść. Washington Post twierdził, że to "jedna z 50 najbardziej wyjątkowych powieści roku 2018", a Goodreads zmuszone było przyznać jej nagrodę dla najlepszej książki 2018 roku. 
Do promocji tego tego tytułu naprawdę nie można się przyczepić.
Do samej książki za to już tak. 


niedziela, 23 czerwca 2019

12# NIEKSIĄŻKOWO - poradnik dla początkujących podróżników




Ostatnie #nieksiążkowo na blogu - ze względu na porę - nie mogło nie poruszyć wakacyjnej tematyki. Nie wiem jak Wy, ale ja kocham słońce, lato, podróże i wszelkie wyprawy - i te duże, i te małe. A że bagaż moich doświadczeń ostatnimi czasy nieco urósł... Pozwólcie, że się nim z Wami podzielę.
Gotowi? :D


poniedziałek, 17 czerwca 2019

RECENZJA - "Twoje fotografie" Tammy Robinson





Gdy w lipcu 2018. roku sięgnęłam po "Normalnych inaczej", pierwszą na polskim rynku książkę  Tammy Robinson, niemal postradałam zmysły. Sądziłam, że trafiłam na Świętego Graala literatury młodzieżowej, że oto znalazłam drugą Niven i kolejną Buxbaum, i jasnym stało się, że prędzej niż po drugie frappuccino (a musicie wiedzieć, że KOCHAM frappuccino :D ) wyciągnę łapkę po jej następną książkę.
Czekałam prawie rok, by móc to zrobić, ale w końcu - uff! - się udało. 
Czy dalej twierdzę, że Robinson to nowa Niven?
O, kochani... Zaraz się przekonacie ;)


wtorek, 11 czerwca 2019

RECENZJA - "The Brightest Stars. Pożar zmysłów" Anny Todd




Był czas, gdy uwielbiałam "AFTER" i gdy twierdziłam, że OBOWIĄZKOWO przeczytam każdą książkę Anny Todd.
Tyle że później nadszedł czas "Nothing more", które było złe i nudne, i bardzo słabe. Nie spisałam wówczas pani Todd na straty i z nadzieją czekałam na "The Brightest Star", całkiem  nową serię z całkowicie nowymi bohaterami.
I wiecie co?
TA KSIĄŻKA
TO
KOSZMAR.


czwartek, 6 czerwca 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - MAJ





Cześć i czołem, kochani! ;)
Maj - ku mojemu zaskoczeniu - okazał się szalenie łaskawy jeśli chodzi o znalezienie czasu na kinowe (i domowe ;) ) seanse. Udało mi się obejrzeć aż 10 filmów, co daje wynik 2 na tydzień. Jak dla mnie - całkiem nieźle ;)
Ciekawi, co tym razem wpadło na tapetę? ;)




czwartek, 30 maja 2019

RECENZJA - "Widzę cię" Lisy Jewell




Troszkę ponad pół roku. 27 tygodni. 189 dni. I 4536 godzin.

Dokładnie tyle musiałam czekać na kolejną - po fenomenalnej "Kiedy ciebie nie ma" - powieść Lisy Jewell. 
Czy warto było czekać?
O, moi drodzy...


wtorek, 28 maja 2019

RECENZJA - "Zupełnie normalna rodzina" M. T. Edvardsson







Lubię thrillery - i w wersji filmowej, i książkowej, choć po te pierwsze sięgam zdecydowanie częściej. Nie jest łatwo napisać dobry thriller i nie lada wyzwaniem jest zaskoczenie czytelnika do tego stopnia, że zmuszony będzie zbierać szczękę z podłogi. 
Nie ukrywam, że z tego powodu baaaardzo ostrożnie podchodzę do nowych w świecie kryminałów/thrillerów nazwisk. O ile przełknę mało zaskakującą młodzieżówkę, to przewidywalność w gatunku, który w założeniu ma trzymać w napięciu, jest - delikatnie mówiąc - niedopuszczalna.
Po fenomenalnym pierwszym spotkaniu z Lisą Jewell byłam gotowa podjąć ryzyko i dać szansę komuś, o kim do tej pory nie słyszałam. Padło na M.T. Edvardssona i jego "Zupełnie normalną rodzinę".
Wychodzi na to, że albo mam pecha, albo trafiłam na śliwkę-robaczywkę. 



czwartek, 23 maja 2019

Bolączki niedoszłego autora, czyli dlaczego wciąż nie napisałam książki

 




W maju - wyjątkowo - robimy małą przerwę z #nieksiążkowo. Wszystko po to, by porozmawiać o czymś baaaaaardzo książkowym, o czymś, co marzy się każdemu szajbniętemu na punkcie czytania człowiekowi i o tym, co planuje każdy obdarzony nieco zbyt wybujałą wyobraźnią osobnik.
Moi drodzy, na tapetę bierzemy dziś <tututututututu, werble i oklaski>...
WŁASNĄ KSIĄŻKĘ.

A raczej to, dlaczego do tej pory jej nie napisałam.


wtorek, 21 maja 2019

RECENZJA - "Trzy kroki od siebie" Rachel Lippincott





Najpierw zobaczyłam okładkę.
Zagraniczną, magiczną okładkę, która skradła moje serce. 
Później dowiedziałam się, że "Five feet apart" jest już ekranizowane i że film pojawi się tuż-tuż. 
Nie dziw więc, że - jako praworządny książkoholik - grzecznie czekałam na książkę w polskiej wersji językowej nim jak gazela pognałam do kina.
Dziwi jednak fakt, że tym razem popełniłam błąd...

wtorek, 14 maja 2019

RECENZJA - "Drapieżcy" Darii Orlicz






Lubię Darię Orlicz i lubię jej dusznawe kryminały. Wydane w listopadzie "Martwe dusze" zakończyły się w sposób, który dosłownie zmuszał do sięgnięcia po kolejną część serii. I w końcu, po 4 miesiącach czekania, moja ciekawość została zaspokojona.
A Daria Orlicz, jak zwykle, trzyma poziom.

piątek, 10 maja 2019

RECENZJA - "First last look" Bianki Iosivoni




Zauważyłam, że coraz rzadziej mam ochotę na osadzone w szkolnych realiach powieści dla młodzieży. Frustrują mnie powielane do granic przyzwoitości schematy i do obłędu doprowadzają identyczni (niczym taśmowo produkowany chłopak Riley z "Inside out!")  bohaterowie.
Wiedziona jakimś dziwnym przeczuciem postanowiłam jednak dać szansę debiutującej na naszym rynku Biance Iosivoni i jej "First last look", będącym początkiem zupełnie nowej - i ponoć bardzo świeżej - młodzieżowej serii.
Powinnam chyba zagrać w totka, bo - jak się okazuje - intuicja działa u mnie pierwszorzędnie.


sobota, 4 maja 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - KWIECIEŃ





Kwiecień już za nami, a lato zbliża się -choć może jeszcze tego nie czujecie :D - wielkimi krokami. Czas więc najwyższy rozliczyć się z minionym miesiącem i wspomnieć Wam co nieco o obejrzanych filmach.
A tym razem - wierzcie na słowo - troszkę ich było ;)


poniedziałek, 29 kwietnia 2019

RECENZJA - "Śmiały podryw" Scarlett Cole





Cztery książki, jedna seria. "Second Circle Tattoos" miało być małą odskocznią od typowo kampusowych romansów. Miało być nieco pikantne, trochę szalone, a przede wszystkim - dobre.
Tom pierwszy mnie pozytywnie zaskoczył. Drugi okazał się już tylko stratą czasu.
Trzeci zaś...
Ha, trzeci przywrócił wiarę w pióro pani Cole.


wtorek, 23 kwietnia 2019

11# NIEKSIĄŻKOWO - opowieści z krypty i inne dziwne historie




Cześć i czołem, kochani! ;)
Mam nadzieję, że święta nie dały Wam zbytnio w kość, a wszystkie serniczki, makowce i inne sałatki już dawno wygodnie ułożyły się w Waszych brzuszkach. Dziś - po raz przedostatni już - wracam do Was z nieksiążkowym wpisem. Tym razem porozmawiamy chwilkę m.in. o moim masochizmie i o... klaunach.
Zaczynamy? ;)


wtorek, 16 kwietnia 2019

RECENZJA - "Odcień północy" L.J. Shen




Nie lubię typowych erotyków. Nie lubię książek, w których historia ma drugorzędne znaczenie, a na pierwszy plan wysuwa się sprzęt (i to nie byle jaki, rzecz jasna) naszego jurnego bohatera. Bohatera, który zwykle nie grzeszy rozumem, dodam. 

Nie lubię typowych erotyków, a od powieści z półnagimi Romeami na okładce zazwyczaj trzymam się z daleka. No chyba że mają intrygujący opis.
Wtedy jestem skłonna iść na niewielkie ustępstwa.



poniedziałek, 8 kwietnia 2019

RECENZJA - "Inna Blue" Amy Harmon




Jestem wielką fanką Amy Harmon. Mam za sobą kilka jej powieści i żadna, dosłownie żadna, mnie nie zawiodła. Kiedy więc zorientowałam się, że wydawnictwo Editio wypuszcza na polski rynek jej kolejną książkę, wiedziałam, że prędzej czy później (z naciskiem na "prędzej" :D ) po nią sięgnę.
Rzeczywiście, sięgnęłam.
Czy i tym razem się nie zawiodłam?
Ha.
Amy to w końcu Amy ;)



sobota, 6 kwietnia 2019

czwartek, 4 kwietnia 2019

RECENZJA - "Dlaczego mamusia pije. Pamiętnik wyczerpanej mamy" Gill Sims




Uwielbiam książki, które pisane są z przymrużeniem oka. Uparcie śledzę wszelkie pisane niekoniecznie na serio fanpage i z dziką chęcią sięgam po powieści Marian Keyes (przy których zwykle chichoczę jak nienormalna, ale to już opowiastka na inną porę ;) ). Kiedy więc tylko zobaczyłam, że Harper Collins wydaje książkę Gill Sims, tak mocno pachnącą mi historyjkami w stylu genialnej Nietypowej Matki Polki, z radości aż zacierałam ręce.
Ha.
A mówili, by nie chwalić dnia przed zachodem słońca.


sobota, 30 marca 2019

RECENZJA - "Drive" Kate Stewart




Każda nowa książka spod szyldu wydawnictwa Filia (a te z serii Love Matters zwłaszcza!) jest dla mnie "must read". Każda to gwarantowane emocje i kawał solidnej lektury (no, z drobnymi wyjątkami :D ). A gdy rzeczona książka oferuje jeszcze smaczki w postaci choćby muzyki jako motywu przewodniego - ha, wtedy jestem w siódmym niebie.
Tak też miało być w przypadku "Drive", debiutującej w wydawnictwie Kate Stewart.
No właśnie.
Miało.

poniedziałek, 25 marca 2019

RECENZJA - "Neverworld Wake" Marishy Pessl


 


Angielski tytuł. Dość znane już nazwisko na okładce. Intrygujący opis.
I wzmianka o szykującej się ekranizacji (za którą zresztą odpowiada Netflix).
To właśnie "Neverworld wake".
Kolejna już książka Marishy Pessl, która znów wzbudza dzikie zainteresowanie pośród czytelników.
Tylko czy aby zasłużenie?
Zastanówmy się...

sobota, 23 marca 2019

10# NIEKSIĄŻKOWO - rzecz o ulubionych musicalach





Nie wiem czy wiecie (choć znając siebie - wspominałam o tym jakieś pięć milionów razy :D ), ale od paru już lat uwielbiam musicale. Na część z nich oczywiście nie mogę się wybrać (i tu puszczam smutne oczko w stronę "Hamiltona" :( ), ale kilka już widziałam, a resztę mam w niedalekich planach.
Chcecie chwilę o nich posłuchać? ;)



środa, 13 marca 2019

RECENZJA - "Save me" Mony Kasten




Mona Kasten ma dwadzieścia siedem lat i jedną bestsellerową serię na koncie. Pierwszy tom cyklu "Begin again" podbił europejskie kraje i w samych tylko Niemczech sprzedał się w ponad 50 tysiącach egzemplarzy.
Mona Kasten ma dwadzieścia siedem lat i jedną bestsellerową serię na koncie. Ma też jedną, tą najnowszą, która do tego miana dopiero pretenduje.
Tylko czy "Save me" ma szansę powtórzyć sukces "Begin again"...?

piątek, 8 marca 2019

RECENZJA - "Pielęgniarki" Christie Watson




Luty, 2019.
Jeden miesiąc i aż trzy traktujące o pielęgniarkach książki - a każda sygnowana logo innego wydawnictwa. Lubię wiedzieć, co w trawie piszczy, a na dodatek ostatnio z dziką wręcz radością zaczytuję się w literaturze faktu, dlatego też nie mogłam odmówić sobie tej przyjemności i musiałam, MUSIAŁAM sięgnąć po jedną z nich.
Traf chciał, że padło na "Pielęgniarki. Sceny ze szpitalnego życia" Christie Watson.
Okazało się jednak, że z czym jak z czym, ale z "przyjemnością" nie miała ona nic wspólnego.

środa, 6 marca 2019

Z pamiętnika filmowego freaka - LUTY




Dzień dobry, moi mili, kolejny miesiąc za nami i kolejna porcja filmowych (nie zawsze) nowości ;)
Gotowi na króciutkie podsumowanie lutego?
Zapnijcie pasy i... Zaczynamy! ;)



czwartek, 28 lutego 2019

RECENZJA - "Napij się i zadzwoń do mnie" Penelope Ward





Jeśli tylko czytacie erotyki czy też inne powieści mocno naszpikowane gorącymi scenami, na pewno świetnie znacie - albo przynajmniej kojarzycie - Penelope Ward. Pani ta to już swego rodzaju ikona, a jej duet z Vi Keeland w tymiga podbił serducha tysięcy spagnionych emocji dziewcząt.
Fanki chwalą ją za umiejętne budowanie napięcia, za niesamowitą chemię między bohaterami i za szalenie lekkie pióro. Od dłuższego czasu chciałam sprawdzić czy w tych wyrazach zachytu tkwi choć ziarenko prawdy; niestety - tytuły jej powieści skutecznie niszczyły moje plany.
"Playboy za sterami", "Milioner i bogini" czy - HIT! - najnowsze "Napij się i zadzwoń do mnie". No powiedzcie sami, czy to w ogóle może być dobre?
Ha.
Wyobraźcie sobie, że tak, owszem, może.


sobota, 23 lutego 2019

9# NIEKSIĄŻKOWO - Echa przeszłości




Troszkę ponad miesiąc temu (miesiąc i dwa dni, jeśli mam być precyzyjna) skończyłam 24. lata. 24, dacie wiarę (tylko bez przytyków w stylu "teraz już bliżej niż dalej", proszę :P :D )?
Coraz częściej nachodzą mnie refleksje inspirowane kultowymi memami ("kiedyś to było.." etc. :D ) i coraz częściej zbiera mi się na wspominki.
Co Wy na to, by powspominać wspólnie i niczym stado tetryków pogderać i ponarzekać na to, co było, a co już odeszło? ;)


Wykonała Ronnie