poniedziałek, 20 czerwca 2016

RECENZJA - "Alive. Żywi" Scotta Siglera





Jedną z sytuacji, która notorycznie powtarzała się  w moich dziecięcych koszmarach i której urzeczywistnienia się bałam było obudzenie się w trumnie. W małym, brudnym, ciemnym pudełku, w którym być może jest ktoś jeszcze. Ktoś, kto już dawno przestał oddychać; ktoś, kto jest już tylko pustą skorupą.
Dzięki Bogu, ten koszmar nigdy się nie ziścił. Em - a właściwie M. - nie miała już tyle szczęścia.


czwartek, 16 czerwca 2016

Chusteczki pilnie potrzebne! (Nie)szczęśliwa 7





"Books that made me cry" robi ostatnio oszałamiającą karierę na zagranicznym booktubie, dlatego węsząc nowy trend i w polskiej blogosferze, jako Geniusz Zła, postanowiłam być nad wyraz przebiegła i raz dwa (pierwsza!) opublikować post, który w luźny sposób nawiązuje do tego tagu (?).


poniedziałek, 13 czerwca 2016

RECENZJA - "Jedyny pirat na imprezie" Lindsey Stirling






Na social media narzeka wiele osób. Kradną czas, uzależniają i często przetwarzają nieprawdziwe informacje. Jak wszystko jednak, tak i one mają swoją dobrą stronę. Dają szansę na pokazanie się szerszej grupie odbiorców, ba! Na jakiekolwiek zaprezentowanie się. Nie potrzebujesz milionów na koncie, nie musisz mieć zaplecza w postaci znanych przyjaciół. Wystarczy Ci kamera, ziarnko odwagi, kopa talentu i konto na YouTubie.
Właśnie tak  "powstała" Lindsey Stirling. 


piątek, 10 czerwca 2016

"Dwór cierni i róż" wędruje do... [Wyniki konkursu]





"-Nadzieje i strach, miłość i nienawiść, zwyciężanie i przegrywanie. Wprawdzie jest to wyczerpujące, ale to właśnie jest prawdziwe życie, a nie materiał, z którego stworzone są marzenia." 
D. Charon

środa, 8 czerwca 2016

RECENZJA - "Już czas" Jodi Picoult





Co robicie, gdy w Wasze ręce, po niemiłosiernie długim oczekiwaniu, w końcu wpada najnowsza książka ulubionego autora? Pędzicie z nią do domu na złamanie karku...? Czytacie już w progu...? A może wolicie zaczekać do wieczora, kiedy to z kubkiem gorącej herbaty, z dala od zmartwień, będziecie mogli bez wyrzutów sumienia zatopić się w lekturze? Większość by tak zrobiła, prawda?
Ale nie ja.*


środa, 1 czerwca 2016

2# Dzień dziecka - książki mojego dzieciństwa





Pamiętacie pierwszą książkę, którą samodzielnie przeczytaliście? Książkę, która zachwyciła Was na tyle, że pokochaliście czytanie?
A może byliście dziećmi, którzy widzieli je jedynie na szkolnych lekcjach?

Z okazji naszego wspólnego święta - bo czyż nie każdy ma w sobie odrobinkę z dziecka? :) - zapraszam Was na krótki przegląd powieści, które skradły mi tysiące godzin i uwiły sobie gniazdko w moim dziecięcym serduszku.


Wykonała Ronnie