piątek, 12 sierpnia 2016

Jak zostać gwiazdą blogosfery? Poradnik blogera książkowego


Któż z nas nie chce być znany? Mieć tysiące obserwatorów, setki wiernych czytelników i milion odsłon dziennie? Kto nie marzy o sypiących się każdego dnia propozycjach współpracy i recenzjach, które do zakupu omawianej książki skusiłyby nawet diabła...?
Zdradzę Wam pewną tajemnicę - to wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Weźcie głęboki wdech, coś do notowania i przygotujcie się na sławę, w której już niedługo będziecie się kąpać.
Zaczynamy! ;)



Zasada nr 1
Wygląd bloga Twoją wizytówką





Pierwsze wrażenie jest bardzo ważne - nie jest to tajemnicą, więc na pewno już o tym wiesz. Chcesz przyciągnąć pierwszych lub kolejnych czytelników? Zadbaj zatem o estetykę swojego bloga. Masz rzucać się w oczy i być kimś wyjątkowym. Różowe tło, czcionka w bardziej oślepiającej niż promienie słoneczne żółci, obrazki po każdej z możliwych stron plus logo, które zajmuje 3/4 strony i swoją pstrokacizną przyprawia o oczopląs - oto przepis na sukces.
Minimalizm? Przereklamowany.




Zasada nr 2
Dbaj o statystyki






Liczba wyświetleń, komentarzy i czytelników - musisz stale windować je w górę, jeśli chcesz osiągnąć sukces.
Udzielaj się w mediach społecznościowych, odwiedzaj inne blogi i je komentuj. Uprzejmie proponuj współpracę "obserwacja za obserwację, komentarz za komentarz".  Czy zbierzesz ludzi faktycznie zainteresowanych twoją pisaniną, czy też randomowe osoby równie złaknione sławy - to nieistotne.
I nie zapomnij włączyć naliczania własnych odwiedzin. W końcu nieważne, że nikt tak naprawdę nie czyta twojego bloga. Odwiedzaj go pięćdziesiąt razy dziennie, a już niedługo liczba wyświetleń przekroczy dwadzieścia tysięcy. Co z tego, że blog liczy ledwie tydzień? Przecież to WCALE nie jest podejrzane.




Zasada nr 3
Pisz dobre recenzje



Dobre, a więc same pochlebne. Zachęcaj do czytania książek, które nijak ci się nie podobały (w końcu przeczytałeś całe pięć stron!). Pisz długie recenzje, których większość stanowić będzie opis przekopiowany ze strony wydawcy, a resztę... Odwiedź kilka innych blogów i z fragmentów zamieszczanych tam recenzji sklej swoją. Po co się wysilać? Raz na jakiś czas stwórz coś negatywnego, niech wiedzą, że z ciebie ostry krytyk - nie bój się wyrażać własnego zdania i napisz "W sumie to mi się nie podobało, nie wiem dlaczego, ale było głupie". Zwięzłość w wyrażaniu emocji jest okej, prawda?
Ach. Nie trać też czasu - nigdy nie czytaj recenzji innych blogerów, ALE zostawiaj pod nimi komentarze. "Super recenzja", "Zachęciłaś mnie", "Wspaniale!" - to moje propozycje. Nie przejmuj się, jeśli recenzja była negatywna.
W końcu i tak nikt ich nie czyta.



Zasada nr 4
Współprace - daj o sobie znać



Co jest miarą blogera, jeśli nie ilość zawiązanych przez niego współprac...?
Zabiegaj o nie. Pisz do każdego możliwego wydawnictwa o dowolnej porze dnia i nocy, bądź wytrwały i sumienny. Nie wybrzydzaj i bierz każdą proponowaną ci książkę - kto powiedział, że musisz ją czytać?
A jeśli wezmą cię za stalkera i zablokują twój adres mailowy.... Głowa do góry, nowe konto założysz w dwie minuty.



Zasada nr 5
Pozwól się zapamiętać




Bądź dobry w tym, co robisz. Daj się zapamiętać. Spróbuj używać kwiecistego języka (może to jeszcze kogoś szokuje...?), zostań okrzyknięty "złodziejem tekstów" albo "zainspiruj" się nowymi pomysłami swoich blogowych kolegów. Ignoruj osoby z odmiennym od twojego zdaniem i nigdy nie odpowiadaj na pytania w komentarzach. Przecież cenisz prywatność. Nic to, że pytanie w żaden sposób jej nie naruszało.



Zasada nr 6
Zasady nie istnieją




Wyrzuć z głowy wszystkie zasady. Ciesz się swoim małym miejscem w sieci i bądź sobą.
Bo to jest najważniejsze ;)


67 komentarzy :

  1. Kiedy przeczytałam tytuł posta, już myślałam, że będziesz prawić morały i dawać rady, których tak nienawidzę. Przeczytałam pierwszy punkt i odetchnęłam z ulgą, śmiejąc się z sarkazmu. ;) Jak ja nie lubię tych wszystkich poradników, przez które powstają potem takie same blogi, które są nastawione tylko i wyłącznie na współprace recenzenckie "bo darmowe książeczki!!!1!!"
    A to, na co Ty zwróciłaś uwagę, jest idealnym odzwierciedleniem, jak niektórzy odczytują te całe "rady" i chcą trochę pobiec na skróty.
    Pozdrawiam,
    Amanda Says

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja i morały? W życiu! ;)
      Nie ma drogi na skróty, choćby nie wiem jak bardzo wydawała się ona kusząca ;)

      Usuń
    2. Zdecydowanie podpisuję się pod postem Amandy ;) Świetny post!

      Usuń
    3. Rany, jeszcze chwila i te pochwały uderzą mi do głowy niczym woda sodowa :D

      Usuń
  2. Pomyślałam tak jak moja poprzedniczka i moja myśl była taka "Czy ona zwariowała? Kolejna, która będzie marudzić."
    A tutaj taka miła, sarkastyczna niespodzianka.
    Jeszcze ktoś to na poważni weźmie :D
    Pozdrawiam serdecznie
    http://bookparadisebynatalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lewis Carroll mawiał, że "tylko wariaci są coś warci", może miałoby to swoje dobre strony :D

      Usuń
  3. Świetny ten poradnik :D :P
    Uuu, w czwórce widzę Supernatural <3

    Pozdrawiam
    joolsandherbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Sama jeszcze go nie oglądałam, chociaż wiem, że niektórzy panowie stamtąd mają rzesze fanek :D

      Usuń
    2. Dean i Castiel najlepsi ♥ Mam sporo odcinków do nadrobienia. Niektóre sezony są naprawdę słabe, ale dla tej dwójki... Czemu by nie? :P

      Usuń
    3. Hahah, nie kuś! :D I tak mówią mi, że spędzam za dużo czasu przy serialach :D

      Usuń
  4. Myślałam, że napisałaś to na poważnie i myślę sobie ciekawe jakie rady postawisz, na szczęście nie zawiodłaś mnie i od razu dowiedziałam się, że żartujesz ;D Smutne jest jednak to, że tak wiele osób robi właśnie tak jak napisałaś :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    SZELEST STRON

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny materiał. Całkiem przydatne rady dla poczatkujących :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poważnie? Daj znać, jeśli przy ich pomocy osiągniesz sukces :D

      Usuń
    2. Jak widać zasada numer 3 sprawdza się nie tylko przy recenzjach, ale też luźnych postach :D Przydatne rady - idę odświeżać stronę mojego bloga, żeby wyświetlenia się zgadzały :D

      Usuń
    3. Myślałam, że przy tego typu postach to się nie zdarza - o bogowie, jak daleka byłam od prawdy :D
      Koniecznie, minuta zwłoki to z piętnaście wyświetleń w plecy! :P

      Usuń
    4. Haha, normalnie nie mogę!

      Usuń
  6. Komentarz alive117 mnie rozbroił w równym stopniu, co Twój post xD Świetny pomysł, dawno żaden poradnik mi się tak nie podobał :D Toż to cholera człowieka bierze, jak widzi kolejny artykuł o tym "jak na blogu zarobić, albo "jak wypromować bloga" -,- Z początku miałam pominąć Ten post, bo nagłówek mnie... no cóż, odstraszał wizją rad i wymądrzania, ale że to Twój blog, to się przemogłam i... nie żałuję ^^
    Pozdrawiam ciepło,
    Q.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piątka! :D Sama niemal oplułam monitor.
      Cieszę się,że Ci się podoba :> I dzięki za zaufanie ;)

      Usuń
  7. Trafiłaś w samo sedno :) ale cóż poradzić. Takie życie w tej blogosferze. Ja się z podzielę taką radą, że dopóki nie zaczęłam działać w mediach społecznościowych to był guzik ze statystyk :P a teraz z każdego komentarza się cieszę ;) i jest super, a Twoje słowa taaakie prawdziwe :)
    Pozdrawiam,
    Reading-mylove :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy komentarz jest miły, no może prócz tych wspomnianych w tekście :D
      I dzięki za radę ;)

      Usuń
  8. Ha ha ha! :) Dobre! Udał Ci się ten wpis, z rad na pewno skorzystam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko wspomnij o mnie, gdy będziesz rozdawała już autografy :D

      Usuń
  9. Super recenzja, zachęciłaś mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Rewelacja - w niektórych przypadkach smutna prawda dotycząca niektórych blogerów ;)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    [Tu powinien znaleźć się link do bloga, ale jestem mądrym blogerem] :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można nad tym albo płakać, albo się pośmiać - ja wybieram drugą opcję ;)

      Usuń
  11. Świetny post, lecz szkoda, że niektórzy naprawdę wyznają zasadę nie przeczytam recenzji, ale i tak napiszę ,,Jest świetna! Zachęciłaś mnie do przeczytania''. Czasami jest to śmieszne, ale momentami także irytujące tym bardziej, jeśli właśnie pisałaś tej książce same złe rzeczy. Co do współprac, znam osoby, które faktycznie przez pryzmat takich rzeczy oceniają wartość bloga. Ugg, to jest tak głupie!

    Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jeszcze bardziej smucą wydawnictwa, które nie zwracają uwagi na jakość recenzji, a jedynie na statystyki (które często są sztucznie podbijane).

      Usuń
  12. Ten poradnik bardzo mi się przydał! Od dziś będę stosowała wszystkie rady, może tylko poza ostatnią, bo była denna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, nie wiem czemu w ogóle ją tu zamieściłam :D

      Usuń
  13. Czysta prawda. Prowadzenie bloga to sztuka wytrwałości, a najbardziej podoba mi się jak opisałaś współpracę z wydawnictwami. Poprawiłaś mi humor i przestałam się martwic swoimi statystykami, przecież robię to dla siebie nie dla mas...:):):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to ;) Nie ma co robić czegoś po łebkach, byle na szybko - na dłuższą metę to nie wypali.

      Usuń
  14. obs za obs ???? kom za kom??????


    A tak już na poważnie świetny pomysł na post :D Ah ten sarkazm <3 Myślę, że wiele osób skorzysta z Twoich cudownych rad ;* Ja sama też zmienię wygląd bloga, bo stanowczo za mało się tam dzieje :D Marzy mi się różowa czcionka na czarnym tle <3 I do tego automatycznie włączająca się playlista z piosenkami... Tak :D Zainspirowałaś mnie :3
    Pozdrawiam! Dolina Książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie! :D
      Super, że Ci się spodobało i że załapałaś ten sarkazm, to wcale nie jest oczywiste w dzisiejszych czasach. Co do zmian na Twoim blogu - no halo, dziewczyno, na co czekasz? Zaraz przegrasz ten ewolucyjny wyścig zbrojeń, do roboty! :D

      Usuń
  15. Hej! Co masz do różowego tła?! Różowy jest spoko, ja nie wiem, co ludzie się tak na niego uwzięli :P To uroczy kolor ^_^
    świetny post, uwielbiammmmm takie :D
    Ach, współprace z wydawnictwami... ja właściwie nie pracuję z żadnym (z wyjątkiem Helion, ale oni sami do mnie napisali :D i nie przyjmuję każdej książki xD), ogólnie czułabym się w jakiś sposób ograniczona, a NIE CIERPIĘ tego uczucia :D Czasami sobie myślę, że może do jakiegoś napiszę i zaryzykuję, ale zaraz odrzucam ten pomysł, bo w końcu wszyscy nie mogą dostawać książek za darmo i ktoś musi je kupować xDDD Poświęcę się. Bez żadnych ograniczeń. Tak jak lubię :P
    W sumie to sama nie wiem, co piszę, pora już nie moja, ale może mnie rozumiesz xD
    Świetny post! :D
    Bycie sobą jest najlepsze! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ej, właśnie nic nie mam, przecież go poleciłam, nie zauważyłaś? :D
      Sama współpracuję okazjonalnie, bo za punkt honoru postawiłam sobie, że nie napiszę do nikogo pierwsza :D Tak więc czekam sobie na szarym końcu blogosfery na tych potencjalnych "sponsorów książek".
      I bez obaw - rozumiem :>

      Usuń
  16. Cudowny wpis! <3
    Blog to miejsce, które stopniowo tworzymy, doskonalimy, jest to nasz mały kącik internetowy, który służy nam jako oderwanie od rzeczywistości. Warto naszą stronkę prowadzić z pasją! Często spotykam blogi pełne współprac i wygórowanych statystyk- wtedy wiem, że taki blog jest nieszczery i prowadzony wyłącznie dla współprac...
    Mój blog!- klik

    OdpowiedzUsuń
  17. Idealnie trafiłaś z zasadą szóstą, a sam post genialny! :D
    Pozdrawiam cieplutko,
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  18. Na samym początku, zszokowana, myślę sobie "To chyba jakiś żart". A potem dotarło do mnie, że to faktycznie żart, chociaż to, co napisałaś, doskonale odzwierciedla się do zachowania niektórych osób. Chyba nic nie działa na nerwy tak, jak "obs=obs kom=kom". TRZY RAZY NIE.
    Tak swoją drogą, zastanawia mnie, czy wejdzie tu jakaś naiwna 11-latka, 12-latka i weźmie te "rady" na poważnie? XDD

    Pozdrawiam serdecznie i po długiej przerwie zapraszam do siebie na recenzję, tym razem książki "Zanim się pojawiłeś" :)

    planeta-recenzji.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ktoś już był, nawet kilka komentarzy wyżej zostawił ślad swojej obecności :D

      Usuń
  19. Nie uważam żeby obserwacja za obserwacje była dobra, sama staram się odwiedzać dużo blogów, komentuje moich odwiedzających i to taka nie pisana umowa, ktoś skometuje u mnie ja u niego. Nie wiem czy liczby mają tutaj jakikolwiek sens, niektórzy maja ponad 900 obserwatorów a komentarzy pod postem z 10.Nie rozumiem po co obserwuje się tyle blogów naraz a żadnego nie odwiedza, troszkę nie na temat ale co tam :) rady fajne no oprócz obs za obs według mnie :)

    Blog o książkach

    OdpowiedzUsuń
  20. Hahaha przy momencie ze stalkerem zaśmiałam się aż na głos. Genialne! No i oczywiście widzę gif z Supernatural <3

    OdpowiedzUsuń
  21. Ach, co za piękne rady :D i ten sarkazm. Bardzo mi się podobało! Ja sama nie lubię takich poradników z prawdziwego zdarzenia, choć... nie powiem, niektóre wiele zasad rządzących blogami książkowymi mi wyjaśniły! Podoba mi się twoje podsumowanie. Jestem za. Byleby być sobą i nie utonąć w fałszywych przekonaniach! No i mieć własne książkowe miejsce na Ziemi <3
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W życiu nie podjęłabym się napisania takiego poradnika na serio, w końcu jestem jeszcze płotką w tym świecie :D

      Usuń
  22. Świetny post! Tak jak wiele osób przede mną spodziewałam się kolejnego suchego i nadmuchanego poradnika, który nie będzie się różnić niczym od wielu innych, które już czytałam. Na szczęście rozczarowałaś mnie i zupełnie nie trzymałaś się schematów! Absolutnie fantastyczne podsumowanie!

    Pozdrawiam
    The-only-thing-i-love-are-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się więc, że udało mi się Ciebie rozczarować :>

      Usuń
  23. Haha, dobra, mam idealny poradnik! Teraz lecę się promować! :P

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetny post! Super, że ktoś z takim sarkazmem podsumował w jednym miejscu wszystkie rzeczy, które mnie denerwują. Dorzuciłabym jeszcze "pisz o obs/obs zawsze i wszędzie, nawet jeżeli osoba, do której piszesz napisała wyraźnie, że nie jest zainteresowana" - ostatnio 3 osoby mnie tym prześladują... Raz przeżyję, ale kiedy 4 widzę "super recenzja, może obs/obs?" od jednej osoby... Zaczynam się bac! ;) Pozdrawiam serdecznie i czekam na więcej podobnych postów <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahahahah, co Ty, powinnaś się cieszyć, że masz tak wytrwałych "czytelników" :D

      Usuń
  25. Spodziewałam się rad , które powtarzają się w każdym wpisie tego typu ale tu naprawdę się dobrze bawiłam. Szczególnie ten punkt "obserwacja za obserwację', który mnie irytuje.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie lubię natrafiać na dwadzieścia takich samych postów u różnych blogerów, dlatego trzymam się z dala od pisania takich poradników ;)

      Usuń
  26. TAM JEST GIF W SUPERNATURAL. O. MÓJ. BOŻE. SUPERNATURAL! *FANGIRLING*
    Powiem Ci, że naprawdę świetnie się bawiłam. Spodziewałam się poradnika, przereklamowanego postu... Czegokolwiek! A tutaj... miłe zaskoczenie! Naprawdę pozytywnie mnie zaintrygowałaś.
    Mogłaś jeszcze dodać - Nie czytaj postów! i napisać o zostawieniu komentarza, który nie dotyczy treści posta - to też ciekawy konik! :D

    Pozdrawiam gorąco,
    Izzy z Heavy Books

    OdpowiedzUsuń
  27. haha, naprawdę świetny post! myślałam, że będziesz prawiła morały, a tu proszę! Post dla ludzi, którzy wiedzą co to sarkazm. Korzystając z okazji, a co tam, zareklamuje się. Zapraszam - Mój blog!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój blogowy staż i doświadczenie są zbyt krótkie, bym w ogóle ośmieliła się je prawić :P

      Usuń
  28. No no! Oczywiście skorzystam z każdej rady. Już pędzę zmienić wygląda bloga i napisać do jakiś 20 wydawnictw w sprawie współpracy! A teraz tak serio: świetny post, który mam nadzieję, wszyscy potraktują z przymrużeniem oka, a nie daj borze będą się do nich stosować :o
    Pozdrawiam cieplutko,
    Ana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, mam nadzieję, że cała 20-tka z radością Ci odpisze :D No i wygląd bloga - pamiętaj, koniecznie różowy! Dużo różu!
      PS. Dzięki ;)

      Usuń
  29. Kurcze, dobre! I to drugi raz, jak się spotykam z takim trollem. Choć ja ze statystykami naprawdę problem. Wyłączam naliczanie moich statystyk, a ten dziad sam się włącza i mi na nalicza i nie wiem, co z tym zrobić...
    Pozdrawiam
    Zbiór literackich pomysłów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;)
      Może chce Cię wybić na szczyt w trybie natychmiastowym? :D

      Usuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie