"Czytanie po angielsku/łotewsku/włosku/chińsku jest super" - powie Wam każdy, kto czyta w oryginale. Nie dość, że w przyjemny sposób wzbogacamy swoje słownictwo i poznajemy nowe kolokacje to - przede wszystkim - dostajemy tekst, który nie przeszedł przez filtr tłumacza, za to wyszedł bezpośrednio od autora.
Ci z Was, którzy czytają w oryginale wiedzą również, że pojawiające się nagminnie słówka, których się nie rozumie, potrafią pieruńsko irytować, a bieganie po słownik w każdym takim przypadku jest nie tyle męczące, co denerwujące. Z kolei natrętne pomijanie obcych sobie słów mija się z celem, bo przecież po to sięgamy po powieść obcojęzyczną, by to swoje kulejące słownictwo troszeczkę poprawić. Co zatem zrobić? Czytać wyłącznie po polsku? Mieć non stop pod ręką pięciokilogramowy słownik? Przymknąć oko na zdania, których się nie rozumie?
A może po prostu poznać nowe Wydawnictwo [ze słownikiem]? ;)
Wydawnictwo zadebiutowało we wrześniu, 2016 roku i już zdążyło podbić kilka serc (tak, tak, w tym moje :) ). Od dawna planowałam bliższe spotkanie z klasyką powieści (dacie wiarę, że nigdy nie czytałam "Alicji w krainie czarów" i wciąż odkładam poznanie sir Doyle'a? ) i może dobrze się stało, bo dziś mam okazję przeprowadzić je w najlepszy z możliwych sposobów - mogę sięgnąć po te powieści w oryginale, a przy tym nie przejmować się swoimi brakami językowymi.
Wydawnictwo [ze słownikiem] aktualnie oferuje 21. powieści, podzielonych na pozycje dla początkujących i zaawansowanych. Wśród ich propozycji znajdziemy zarówno coś dla dzieci (jak "Królową śniegu", "Piotrusia Pana" czy "Pollyannę", którą z całego serducha Wam polecam) jak i książki dla nieco starszych czytelników (chociażby opowiadania o poczynaniach słynnego detektywa i "Drakulę").
Oferta [ze słownikiem] stale się powiększa. Zdradzę Wam, że już niedługo znajdziecie u nich m.in. "Dumę i uprzedzenie" czy - z czego cieszę się chyba najbardziej ;) - "Anię z Zielonego Wzgórza".
Układ ich książek jest nieco "słownikowy" (chociaż czy może na to narzekać osoba, której kilka razy przez myśl przemknęło przeczytanie SŁOWNIKA? :D ). Na początku każdej z pozycji zamieszczony jest spis najczęściej występujących słówek wraz z ich tłumaczeniem. Podobny, nieco obszerniejszy, znajduje się na stronach ostatnich. Jakby tego było mało - najtrudniejsze słówka z danej strony są umieszczone (i oczywiście przetłumaczone ;) ) na marginesach, a w samym tekście - pogrubione. Jest to ogromne ułatwienie dla tych, którzy nie lubię wertować kartek i z autopsji powiem Wam, że spokojnie wystarczy, by w całości zrozumieć czytany tekst.
Istotnym plusem książek Wydawnictwa [ze słownikiem] jest ich cena. Każdy książkoholik wie, że nałóg ten nie należy do najtańszych, a gdy do tego zamarzy mu się czytać powieści w języku angielskim to zwykle kończy się to (niestety!) śmiercią jego portfela. [ze słownikiem] zwracają uwagę bardzo korzystnymi cenami - za wydane przez nich książki zapłacicie od 19 do 49 zł, przy czym najwyższa z nich tyczy się głównie obszernego "Sherlocka Holmesa".
Jedyną wadą - a raczej minusem - powieści publikowanych przez [ze słownikiem] są ich okładki. Bardzo oszczędne i do złudzenia przypominające szkolne podręczniki czy zbiory ćwiczeń z gramatyką. Okładki, które mogą nieco odstraszyć i spowodować, że tak dobra inicjatywa i genialny pomysł znikną w tłumie. Szkice najbardziej charakterystycznych dla danej powieści rzeczy/postaci (jak, dajmy na to, fajka, lupa i odciski butów na "Sherlocku") wyglądałyby na tym białym, minimalistycznym tle całkiem nieźle, prawda? ;)
Co jeszcze..? Przeredagowałabym polskie opisy na czwartej stronie okładki, brzmią nieco drętwo ;)
Co jeszcze..? Przeredagowałabym polskie opisy na czwartej stronie okładki, brzmią nieco drętwo ;)
Cieszę się, że na rynku pojawiło się wydawnictwo, które być może zachęci kolejne osoby do sięgania po powieści napisane w obcym języku. Które pokaże, że czytanie po angielsku jest przydatne, całkiem łatwe i po prostu fajne. I w końcu - które udowodni, że nie taki wilk straszny jak go malują ;)
Co myślicie o takich książkach? Mieliście już okazję je wypróbować? Jeśli nie, szczerze do tego zachęcam. Kupicie je tu. Dajcie też "lajka" ekipie [ze słownikiem] (TUTAJ), wykonują naprawdę dobrą robotę i na to zasługują.
Za egzemplarz powieści serdecznie dziękuję
Dotychczas przeczytałam tak naprawdę jedną powieść po angielsku, ale często w internecie czytam opowiadania po angielsku i... wiem, jak męczące jest ciągłe patrzenie w słownik xD Dlatego takie wydawnictwo musi być super! Nic od niego nie czytałam, ale planuję Alicję w Krainie Czarów (też nie czytałam...... :/) i na pewno będzie się milutko czytać <3 I cieszy mnie wiadomość o Ani z Zielonego Wzgórza! Jak ja kocham tę książkę <3
OdpowiedzUsuńhttp://strefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com/
:D
UsuńWitaj w klubie fanów Ani ♥ 😌
Fajnie, że powstała taka inicjatywa :D Dobry sposób żeby podszkolić angielski :D Ale co do tych okładek masz rację - mogliby je nieco urozmaicić :/ Może kiedyś to zrobią :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Może :) Tym bardziej, że wydawnictwo jest nowe i wciąż się rozwija.
Usuńświetna ta książka. Muszę się nią kiedyś zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Polecam, to naprawdę fajna sprawa :)
UsuńSłyszałam o tym wydawnictwie, jednak jak na razie nie miałam okazji zapoznać się z oferowanymi przez nich książkami. Jeśli nadarzy się okazja - a mam nadzieję, że tak będzie - na pewno sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
Książki bez tajemnic
Naprawdę polecam.
UsuńI również pozdrawiam :)
Głośno o tym wydawnictwie ostatnio, ale może to i dobrze, bo to fajny sposób na naukę języków. ;) Ja sama już raczej korzystam z wersji bez słowników, ale zawsze polecam takie książki tym, którzy jeszcze niezbyt pewnie czują się z jakimś językiem, a chcieliby spróbować swoich sił w czytaniu. ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie :> Od czegoś trzeba zacząć, a odnoszę wrażenie, że dużo osób po prostu boi się sięgać po zagraniczne wydania.
UsuńŚwietny pomysł na stworzenie lektur w takiej formie! Chociaż te okładki naprawdę przypominają znienawidzone przez wielu nudne repetytoria i skutecznie mogą odstraszać. A szkoda, bo inicjatywa naprawdę godna pochwały!
OdpowiedzUsuńMoże z czasem się trochę zmienią ;)
UsuńPrzydałaby mi się taka książka :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj na stronę empiku, ceny zaczynają się od niespełna 20 zł ;)
UsuńSłyszałam już o tym wydawnictwie i super, że takie powstało :)
OdpowiedzUsuńMnie też trochę odstraszają okładki, ale umówmy się, dzięki temu ceny są niższe, bo nie muszą projektować nowych, czy kupować praw do tych już istniejących, czyli lepiej dla nas. Chciałabym zacząć czytać w oryginale (po angielsku), więc na pewno zaprzyjaźnię się z tym wydawnictwem, jak tylko wypuszczą coś, co mnie zainteresuje :)
Kasia z Kasi recenzje książek :)
Wiadomo, ale mimo wszystko można by je nieco ożywić, wtedy na pewno więcej osób zwróciłoby na nie uwagę ;)
UsuńFajnie,że coś takiego powstało. Ja osobiście jeszcze nie czuję się na siłach żeby czytać w języku angielskim, ale taka umiejętność bardzo by mi się przydała, ponieważ jest wiele wspaniałych książek, które nie są przetłumaczone na język polski. Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Karolina z bloga Bookwormscity
OdpowiedzUsuńO widzisz, ale może propozycje [ze słownikiem] Ci się spodobają? Oferują książki z różnych poziomów zaawansowania, jestem niemal pewna, że dałabyś sobie z nimi radę ;)
UsuńJęzyki obce w obecnych czasach są bardzo przydatne, cieszę się więc, że powstało takie wydawnictwo i na pewno sięgnę po jego ofertę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Super, bardzo polecam i gorąco zachęcam :>
UsuńJa zawsze chciałam przeczytać książkę po angielski, ale niestety nie jestem zbyt dobra w tym języku. Najbardziej podobają mi się książki Rachel Van Dyken, niestety tylko 3 jej książki zostały przetłumaczone.
OdpowiedzUsuńMoże warto się troszkę zmobilizować? Nowy rok to dobra okazja :)
Usuńprzyznam ze bardzo mi sie ta opcja podoba i w rzyszlosc na PEWNO SKORZYSTAM! A skoro mowa o czyms innym to zapraszam na powiesc klasyczna ktora warto przeczytac :)
OdpowiedzUsuńZachęcam :>
UsuńSzczerze zastanawiam się nad zakupem - szczególnie interesuje mnie Sherlock w oryginalne i Dracula, ale uczę się angielskiego od półtora roku z skutkiem... średnim. Nie wykluczam sięgnięcia po te książki, ale raczej nie teraz. A co do okładek, razem muszą wyglądać całkiem ładnie!
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com
Moim zdaniem spokojnie dasz sobie radę ;) Poza tym warto stawiać przed sobą wyzwania! :>
UsuńJuż słyszałam o tym wydawnictwie i świetna sprawa! Przyciągnęłaś mnie tytułem związanym z Szekspirem, teraz chyba muszę sprawić sobie swój egzemplarz :) ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Gaba z http://recenzentkiksiazek.blogspot.com/
:>
UsuńPolecam! ;)
Bardzo ciekawie to zostało opisane. Będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńNaprawdę bardzo fajnie napisano. Jestem pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńbape outlet
OdpowiedzUsuńoff white shoes
off white hoodie
a bathing ape
off white jordan
bape outlet
off white nike
jordans
yeezy 350 v2
kd shoes