środa, 26 września 2018

RECENZJA - "Nietypowa matka Polka" Anny Szczepanek




Chociaż jestem wielką fanką opisujących (albo obrazujących :D ) zabawne scenki z życia codziennego facebookowych stron (znacie Psie Sucharki? Znacie Sarah Andrersen? <3 ), to siłą rzeczy nie wiem o istnieniu każdej z nich. I tak np. nie wiedziałam absolutnie niczego o Annie Szczepanek, szerzej znanej jako Nietypowa Matka Polka. Annie Szczepanek, która tworzy tak chole... okrutnie ( :D ) zabawne teksty, że nie idzie zachować przy nich powagi.
Chcecie wiedzieć więcej? ;)



Nietypowa Matka Polka ma czterech synów i męża z łuszczącą się (ale tylko czasem!) gębą. Jest emigrantką, właścicielką dwóch przebiegłych bestii (aka kotów), ma też cięty niczym brzytwa język. Jej prowadzony w sieci dziennik stał się hitem, kiedy więc przyszedł czas na książkę... Cóż, było jasnym, że i ona tym hitem będzie.
No i faktycznie.
Jest.





Przyznam szczerze, że nie byłam zbyt optymistycznie nastawiona do tej książki, może dlatego, że nie miałam bladego pojęcia o tym, kim jest Anna Szczepanek, a okładka... Cóż, rzec, że nie przypadła mi do gustu, to mało. W każdym razie dziarsko stwierdziłam: "ryzyk-fizyk","do odważnych świat należy" i inne tego typu banialuki, i zasiadłam do lektury tej niezbyt obszernej książeczki.
I żałuję, naprawdę żałuję.
Tego, że była "niezbyt obszerna", oczywiście, bo sama książka... Ha, była świetna! Momentami absurdalna, z sytuacjami, które doskonale zrozumie każda kobieta. Szczepanek trafnie i z dużą dawką ironii (a przede wszystkim humoru!) opisuje scenki z życia codziennego, zmagania z dziećmi, trudy zrozumienia logiki mężczyzny i walki toczone z cwanymi zwierzakami. Nie sili się na ugrzeczniony ton, ba, robi coś zgoła innego - żongluje kolokwializmami i często rzuci dosadnym "ku*wa". Podwórkowej łaciny jest zresztą w tej książce od groma, przy czym od razu zaznaczę, że absolutnie nie jest to zarzut - wulgaryzmy Szczepanek nie tylko nie rażą, ale są idealnym podsumowaniem absurdów dnia codziennego.
Jedyne, do czego mogę się przyczepić, to brak chronologii. Wolałabym, żeby teksty zostały uporządkowane w logicznej (czyli najlepiej chronologicznej :D ) kolejności. Ta, która została wybrana, wprowadza zbyt wiele niepotrzebnego chaosu i momentami ogłupia czytelnika.
Poza tą drobną niedogodnością (na którą, umówmy się, można przymknąć oko ;) ), powiem tylko jedno.
Nietypowa Matko Polko, wymiatasz! ;)






Książka Anny Szczepanek to bezapelacyjnie pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika absurdalnego poczucia humoru. Nie wiem co prawda na ile atrakcyjna będzie dla fanów Nietypowej, którzy są na bieżąco z jej tekstami, wszak wiem, że część z nich jest po prostu "wklejona" w książkę (czy wszystkie nie mam niestety pojęcia), ale całej reszcie...
Cóż, polecam ;)
I lojalnie uprzedzam, napady śmiechu gwarantowane! ;)

























Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie