sobota, 1 września 2018

RECENZJA - "Poza rytmem" Brittainy C. Cherry




Lubię książki Brittainy C. Cherry (no, może prócz nadto naiwnego "Art&soul") i naprawdę lubię sposób, w jaki opisuje problemy; to, co kładzie się nam cierniem na sercu i to, co nas boli.
To zdecydowanie jedna z tych autorek, po których książki sięgam w ciemno i których opisu nawet nie muszę czytać, by wiedzieć, że będą (ba, że są!) dobre.
Tym bardziej więc nie rozumiem, dlaczego tak długo zwlekałam z lekturą jej najnowszej powieści, "Poza rytmem".
Powieści, która jest okrutnie wręcz dobra.
Naprawdę
BARDZO
dobra.




Jasmine ma być gwiazdą.
A przynajmniej taki plan na życie ma dla niej jej matka.
Najpopularniejsza dziewczyna w szkole; licealna piękność; tancerka, aktorka i piosenkarka. Popowa, ma się rozumieć, bo to sprzedaje się najlepiej. A fakt, że w duszy Jasmine gra soul, nie ma akurat żadnego znaczenia. Tak jak i to, że dziewczyna, mimo popularności, jest samotna; że niemal nikt (może prócz ojczyma) nie dostrzega tego, kim naprawdę jest.
Pojawia się jednak On.
Elliot. Nieśmiały, chudy, jąkający się chłopak. Chłopak, którego dręczą szkolni tyrani i chłopak, którego muzyka zagra na strunach duszy Jasmine.

Wtedy zadzieje się magia.
Pojawi się też ból, strach, żal i strata.
A na końcu... Dołączy do nich i nadzieja.








Ach, jakie to było dobre!
Gdyby nie sentyment do "Kochając pana Danielsa", myślę, że mogłabym śmiało ogłosić "Poza rytmem" najlepszą książką w dorobku pani Cherry.
Brittainy C. Cherry ofiaruje Wam bowiem wszystko to, za co tak lubicie literaturę New Adult, ale pobawi się nieco schematami. Nie znajdziecie tu łamiącego niewieście serca bad boya, nie dostaniecie szarej myszki, za którą uganiają się tłumy - nie tym razem ;) "Poza rytmem" to cudowna opowieść o dwójce pozornie różnych osób, których, jak się jednak okaże, serca biją we wspólnym rytmie. O pięknej dziewczynie, przed którą świat staje otworem i o chłopaku tak dobrym i pozbawionym egoizmu, że gubi się w brutalnym otaczającym go świecie. Jestem zachwycona kreacją bohaterów; tym, jak cudownymi są osobami. Wielkie brawa dla autorki, że nie przeszarżowała i nie stworzyła przeidealizowanych, do cna karykaturalnych postaci - jasne, są dobrzy, są wspaniali, są mili i empatyczni, ale są też przy tym bardzo prawdziwi. Prawdziwa jest też muzyka, która ich otacza i która gra w ich duszy - i to na tyle prawdziwa, że czujemy ją nawet my, czytelnicy. Czujemy klimat Nowego Orleanu, słyszymy saksofony i czujemy płynący w żyłach jazz. Razem z Jasmine i Elliotem doświadczamy niesprawiedliwości, bólu i samotności, wspólnie przeżywamy łamiące serce i duszę momenty, by potem znaleźć pośrodku całego tego zamętu iskierkę nadziei. Mówiłam Wam już, że jestem zachwycona?
No właśnie. Jestem ;) Zwłaszcza że "Poza rytmem" to nie tylko opowieść o miłości partnerskiej, tej romantycznej, ale i historia patchworkowej rodziny, rodziny okaleczonej przez los, rodziny, która się nie poddała.
To opowieść o tolerancji, o jej braku, o miłości i o cierpieniu.
To opowieść, która wzrusza, rani i daję nadzieję.
To opowieść, której trzeba wysłuchać.






Lubię książki Brittainy C. Cherry. Nawet bardzo.
Jeśli i Wy je lubicie, a wciąż nie znacie tej najnowszej, "Poza rytmem", to proszę, proszę, nie bądźcie jak ja i nie zwlekajcie tak długo z jej czytaniem.
To przesiąknięta muzyką i emocjami, cudowna, delikatna, momentami bolesna historia, którą poznać powinien każdy fan Brittainy i każdy, kto chce odnaleźć własny rytm.



















17 komentarzy :

  1. No dobrze. Znów masz rację!
    Obawiam się, że znowu poznam bohaterów, z którymi nie będę mogła się długo długo rozstać! Książki z muzyką w tle to jedne z moich ulubionych, więc ❤❤❤
    No i Brittainy!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale bardzo kusisz, dlatego postaram się w najbliższym czasie nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto! :) Zwłaszcza jeśli lubisz powieści z nutą romansu ;)

      Usuń
  3. Żółwik. "Art&Soul" też mnie nie zauroczyło. :D
    "Kochając pana Danielsa" jeszcze nie udało mi się przeczytać, ale z pewnością przyjdzie kiedyś i na tę książkę czas. :)
    Nie podobał mi się "Ogień, który ich spala", ale dwie inne historie mnie zachwyciły. ♥ Powyższą również muszę przeczytać. :D
    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Czytaj Danielsa, prędziutko, coś czuję, że przypadnie Ci do gustu ;)

      Usuń
  4. A ja wciąż mam książki Brittainy C. Cherry przed sobą, mimo że wciąż sobie obiecuję, że w końcu je przeczytam. Słyszałam już dużo dobrego o Poza rytmem, więc na pewno będę o niej pamiętać :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nadrabiaj, większość jej książek jest naprawdę dobra! :)

      Usuń
  5. Nadal nie znam twórczości tej autorki i nie mogę w to uwierzyć! XD Miejmy nadzieję, że zabiorę się za to w przyszłym roku, bo w tym nikłe szanse :(

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ejże, masz jeszcze prawie 4 miesiące, może dasz radę :D ;)

      Usuń
  6. Ja mam niestety odrobinę mieszane emocje do Brittainy C. Cherry, głównie za sprawą Powietrza, którym oddycha, ta książka tak strasznie mi się nie podobała... Woda, która niesie ciszę była już całkiem w porządku i, w przeciwieństwie do ciebie, mnie Art&Soul zauroczyło, wciąż mam jednak przed sobą chyba najważniejszą książkę tej autorki, czyli Kochając pana Danielsa oraz właśnie Poza rytmem. Od początku historia Jasmine i Elliota przykuła moją uwagę, ale twoja recenzja tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że muszę po nią jak najszybciej sięgnąć <3

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Woda..." rzeczywiście była w porządku ;)
      Ciekawa jestem Twoich wrażeń po lekturze pana Danielsa i "Poza rytmem" ;)

      Usuń
  7. Brittainy C.Cherry to jedna z moich ulubionych autorek. Ktoś by mógł pomyśleć, że to zwykłe romansidła, ale prawda jest taka, że posiadają drugie dno, puentę i dużo głębsze znaczenie. Z każdą książką moje serce się rozpada, dlatego tak odwlekam przeczytanie "poza rytmem". :D♥

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie była to kolejna jej świetna historia i tyle w temacie :D

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie