poniedziałek, 23 października 2017

7 książek, które... zmieni Twój światopogląd





Każdy z nas ma w swoim sercu specjalne miejsce na książki, które w jakiś sposób go zmieniły. Książki, które zainspirowały go do zmian, wpłynęły na sposób myślenia i otworzyły oczy na niedostrzegalne dotychczas kwestie.
Każdy z nas ma (i zna!) takie książki.
Dziś przedstawię Wam moje ;)




Poprzednie edycje do obejrzenia tutaj :)





Pollyanna
Eleanor H. Porter




"Pollyanna to historia rezolutnej dziewczynki, która po śmierci ojca trafia na wychowanie do chłodnej, despotycznej ciotki, panny Polly Mimo tragedii jedenastolatka zachowuje pogodę ducha. Swojej „gry w radość” – dostrzegania we wszystkim pozytywnych aspektów – uczy dorosłych. Wkrótce bawią się z nią nawet najsmutniejsi ludzie w miasteczku.Cudowna opowieść o tym, jak wielką siłę kryje w sobie prostota"

















Wszystkie jasne miejsca
Jennifer Niven



"Theodore jest zafascynowany śmiercią. Codziennie rozmyśla nad sposobami, w jakie mógłby pozbawić się życia, a jednocześnie nieustannie szuka – znajdując – czegoś, co pozwoliłoby mu pozostać na tym świecie. Violet żyje przyszłością i odlicza dni do zakończenia szkoły. Marzy o ucieczce od małego miasteczka w Indianie i niemijającej rozpaczy po śmierci siostry.
Kiedy Finch i Violet spotykają się na szczycie szkolnej wieży – sześć pięter nad ziemią – nie do końca wiadomo, kto komu ratuje życie. A gdy ta zaskakująca para zaczyna pracować razem nad projektem geograficznym, by odkryć "cuda" Indiany, ruszają – jak to określa Finch – tam, gdzie poprowadzi ich droga: w miejsca maleńkie, dziwaczne, piękne, brzydkie i zaskakujące. Zupełnie jak życie.
Wkrótce tylko przy Violet Finch może być sobą – śmiałym, zabawnym chłopakiem, który, jak się okazuje, wcale nie jest takim wariatem, za jakiego go uważają. I tylko przy Finchu Violet zapomina o odliczaniu dni, a zaczyna je przeżywać. Jednak w miarę jak świat Violet się rozrasta, świat Fincha zaczyna się gwałtownie kurczyć"








 
Dzięki za tę podróż
Tony Wallach




"Siedemnastoletni Parker po tragicznym wypadku samochodowym załamał się i przestał mówić. Zamiast myśleć o przyszłości po maturze, często wagaruje. Spędza czas w hotelach, obserwując i okradając gości. Pewnego dnia spotyka tajemniczą Zeldę o srebrnych włosach, która twierdzi, że jest nieco starsza, niż sugerowałby jej wygląd. Czy dziewczyna i jej gruby plik banknotów sprawią, że Parker znów będzie cieszyć się życiem?"






 
Posłaniec
Marcus Zusak




"Poznajcie Eda Kennedy’ego – przeciętnego taksówkarza, kiepskiego karciarza, pechowca w miłości. Mieszka w ruderze na przedmieściach, dzieli się kawą ze swoim psem Odźwiernym i darzy uczuciem koleżankę Audrey. Jego życiem rządzą spokojna rutyna i brak perspektyw – do chwili, gdy pewnego dnia niechcący powstrzymuje napad na bank.

I wtedy pojawia się pierwszy as.
Wtedy Ed zostaje Posłańcem.

Tak oto wybrany, wędruje przez miasto, pomagając i cierpiąc (jeśli to konieczne), aż pozostanie już tylko jedno pytanie – kto stoi za jego misją?"













Oskar i pani Róża
Eric-Emmanuel Schmitt



"Codziennie patrz na świat, jakbyś oglądał go po raz pierwszy.
Czy w ciągu dwunastu dni można poznać smak życia i odkryć jego najgłębszy sens? Dziesięcioletni Oskar leży w szpitalu i nie wierzy już w żadne bajki. Na jego drodze staje tajemnicza pani Róża, która ma za sobą karierę zapaśniczki i potrafi znaleźć wyjście z każdej sytuacji…"


















 
Opowieść o Despero
Kate DiCamillo




"Opowieść o Despero to zadziwiająca, trzymająca w napięciu baśń, łącząca elementy opowieści przygodowej, fantastyki i horroru. Głównym bohaterem jest Despero, mała myszka z wielkimi uszami, która wraz z rodziną mieszka we wspaniałym zamku. Jest niezwykłą myszką, uwielbia muzykę, czyta książki, zakochuje się w księżniczce. Zarówno te cechy, jak i wygląd tak różniące ją od innych myszy, sprawiają, że Despero jest odrzucony przez najbliższą rodzinę i otoczenie.
W książce występują też inne niezwyczajne postaci: śliczna księżniczka, nierozgarnięta służąca i całkiem sympatyczny szczur. Wszyscy oni mają wspaniałe marzenia i dążą do czegoś.
Piękna i mądra opowieść, o samotności, przyjaźni, miłości, przebaczeniu, poszukiwaniu „światła”. Jest w niej miejsce na żart i dowcip; przypomina baśnie braci Grimm, a ze współczesnej literatury fantastykę Roalda Dahla i Lemony Snicketta, mistrzów dziecięcego horroru"











Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze
Gail Honeyman



 
"Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze. Skończyła trzydzieści lat, jest filologiem klasycznym, ale pracuje w księgowości, oszczędzając każdego pensa. Nosi niezniszczalny bezrękawnik, ma stały harmonogram posiłków i niechętnie rozmawia z kolegami z pracy. Uwielbia zakupy w Tesco i swoją jedyną roślinę doniczkową.
Eleanor doskonale wie, jak przetrwać, ale nie wie, jak żyć. Nie brakuje jej niczego, z wyjątkiem… wszystkiego. Ludzie na ogół mają ją za wariatkę. Są jednak wyjątki – ci, którzy chcą jej pokazać, że życie może być lepsze, nie tylko „znośne”















Czytaliście?
Jeśli nie -gorąco zachęcam;
jeśli tak - dajcie znać, czy oczarowały Was tak bardzo jak mnie ;)


36 komentarzy :

  1. nie czytałam żadnej z nich... dodałabym do listy "Życie pasterza" Jamesa Rebanksa. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam ;)
      A o "Życiu pasterza" nie czytałam, dzięki za polecajkę, na pewno sprawdzę co to za książka ;)

      Usuń
  2. "Polyannę" czytałam bardzo dawno temu i szczerze mówiąc nie za bardzo ją pamiętam, więc chętnie do niej powrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. "Oskar i Pani Róża" czeka na przeczytanie. Dodałabym do tej listy książkę "Dziewczyna z pomarańczami" - pozdrawiam!

    http://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytaj, powinna Ci się spodobać. Ekranizacja też jest niczego sobie ;)
      Robiłam podejście do "Świata Zofii" Gaardera i średnio to wyszło, więc dałam sobie spokój z jego innymi książkami. Ale skoro warto... Może spróbuję raz jeszcze ;)

      Usuń
  4. Dla mnie taką książka była " Poczwarka" Terakowskiej. Oskara i Posłańca czytałam☺

    OdpowiedzUsuń
  5. "Eleanor Oliphant ma się całkiem dobrze" wygląda na książkę, którą koniecznie muszę przeczytać. A "Wszystkie jasne miejsca" są na mojej liście, odkąd zobaczyłam je na zagranicznym instagramie. Ostatnio podobają mi się książki w tym stylu, więc jak tylko będę miała okazję to od razu schrupię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam jedynie ,,Wszystkie jasne miejsca" i niezbyt mi się podobała, choć po czasie nieco inaczej spojrzałam na nią...

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dosyć specyficzna książka, jednak jej przekaz jest dla mnie niezwykle ważny, stąd też jej obecność w tym zestawieniu ;)

      Usuń
  7. Czytałam "Polyannę" oraz "Oskara i Panią Różę" - piękne książki.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Wszystkie jasne miejsca" muszę koniecznie zakupić i przeczytać. Chyba jeszcze nie czytałam negatywnej opinii o tej książce, a i ludzie piszą, że zmienia pogląd na pewne sprawy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baaaaardzo polecam ;) Najnowsza książka Niven też jest godna uwagi, więc od razu kup obie :>

      Usuń
  9. Powiem tak, ja wychodzę z założenia, że żadna, pojedyncza książka nie jest wstanie zmienić myślenia jakieś jednostki. Wzruszyć, zainspirować, może nawet otworzyć oczy na jakiś problem - jasne, ale nie zmienić całkowicie postrzeganie jakiejś kwestii (mam tu na myśli głównie powieści/lektury fabularne. Pozycje dokumentalne to już trochę inny kaliber). Z książek, które przedstawiłaś czytałam dwa tytuły -Oskara i Jasne miejsca. Przyznam, że żadna mnie jakoś nie poruszyła. Obydwie rozumiem i widzę, co ludziom się w tym podoba, ale jednak na mnie to tak nie działa. Znacznie bardziej od Oscara wolę ,,Siedem minut po północy'' (albo ,,Cud chłopak'', aczkolwiek to już jednak inna problematyka), a ,,Wszystkie jasne miejsca'' podmieniłabym... Może na ,,Człowieka o 24 twarzach''? W sumie sama nie wiem, bo rozprawianie o chorobach psychicznych to trudny temat i choć czytałam już kilka pozycji zawierających taki wątek to jeszcze nie znalazłam takie, o której mogłabym powiedzieć ,,O, to faktycznie jest wspaniała lektura pokazująca genezę problemu''. Pozdrawiam, Wielopasja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, tytuł jest troszkę wyolbrzymiony ;)
      O popatrz, a mnie "Siedem minut po północy" zupełnie się nie podobało :o "Cud chłopaka" i "Człowieka o 24 twarzach" nie czytałam, choć obie planuję ;)

      Usuń
  10. Czytałam "Posłańca" i... ta książka była specyficzna. Bardzo prosta historia skłaniająca do refleksji. Aczkolwiek muszę przyznać, że wolę "Złodziejkę książek". Oczywiście trudno je porównywać, bo są całkiem odmienne, ale ta druga zrobiła na mnie większe wrażenie.
    Poza tym czytałam "Wszystkie jasne miejsca", które bardzo mną wstrząsnęły. Piękna książka.
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo lubię "Złodziejkę...", tyle że praktycznie każdy ją zna, więc bezsensem byłoby umieszczanie jej w zestawieniu ;)

      Usuń
  11. Lubię Oskara i panią Różę :c to taka smutna ksiazka. Reszte musze nadrobic!
    Zapraszam do nas :))
    http://teczowabiblioteczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. "Oskar i pani Róża" jest naprawdę piękną książką, strasznie wzruszającą i poruszającą. Dla mnie też jest bardzo ważna. ;)
    Pozdrawiam!
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  13. "Polyannę" czytałam już bardzo dawno temu, ale pamiętam, że byłam zachwycona tą książką ^^

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
  14. "Oskar i Pani Róża" przepiękna historia i najlepszza lekturaa, jaką można mieć.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niektóre kojarzę, a o niektórych słyszę pierwszy raz ale z pewnością sięgnę po "Wszystkie jasne miejsca". Bardzo fajny pomysł na post.
    xoxo
    L.(www.slowotok-laury.blogspot.com)

    OdpowiedzUsuń
  16. "Oskar i pani Róża" i "Wszystkie jasne miejsca" bardzo mi się podobały. :D ♥
    Pierwszą książkę mam w domu od dłuższego czasu, ale nawet nie planowałam jej czytać. Chyba muszę to zmienić. :)
    "Posłaniec" mnie zaciekawił. (:

    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Posłaniec" jest naprawdę dobry, niestety przepadł w cieniu "Złodziejki książek" (którą, żeby nie było, też bardzo lubię :) )

      Usuń
  17. Za Eleanor właśnie się zabieram, mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Czytałam tylko "Wszystkie jasne miejsca", ale jestem chyba jedną z nielicznych osób, którym książka ta się nie podobała i jakoś nie trafiło do mnie jej przesłanie. Pozostałych nie znam, ale może kiedyś przeczytam. :)
    Pozdrawiam! :)
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie