poniedziałek, 9 lipca 2018

RECENZJA - "Normalni inaczej" Tammy Robinson



Co jest miarą prawdziwie dobrej powieści? Co sprawia, że zapada ona w pamięć i że przez długi czas obecna jest w czytelniczych sercach?
Co decyduje o tym, że książka jest nie tyle dobra, a wręcz wyjątkowa?
Nie wiem.
Wie za to Tammy Robinson.




Albert (a właściwie Al-bear, bo imię to wymawia się z francuska) nie dogaduje się z ojcem, przy czym "nie dogaduje się" to dosyć łagodne określenie ich skomplikowanych relacji. Chłopak chce jak najszybciej się usamodzielnić i uciec jak najdalej od despoty. Poznaje jednak Maddy.
I wtedy sprawy się komplikują.
Bo Maddy nie może uciec.
Dziewczyna odciąża matkę w opiece nad autystyczną siostrą, jest przytłoczona obowiązkami i - jak dotąd - całkowicie odmawia sobie prawa do posiadania własnego życia.
Albert jednak powoli, krok po kroku, kruszy twardy pancerz wokół Maddy i przekonuje, że i jej należy się chwila szczęścia.
Nawet jeśli rzeczywiście będzie tylko chwilą...




Dwa dni temu skończyłam czytać "Normalnych inaczej" i od dwóch dni mam spory problem z zebraniem myśli. W głowie panuje chaos, serce dziwnie boli i za nic nie mogę zmusić się do czytania innych książek.






Tammy Robinson stworzyła coś wyjątkowego, na wskroś przejmującego, cholernie (przepraszam! :D ) uroczego i - mówiąc krótko - wspaniałego. Jestem zachwycona kreacją bohaterów, a tych głównych już chyba najbardziej. Dawno nie spotkałam tak sympatycznych i barwnych postaci, a Albert... Ach, Alberta wprost uwielbiam. Kupił mnie swoim ciepłem, bystrym umysłem, zrozumieniem i rewelacyjnym poczuciem humoru. Ogromnie cieszę się z narracji, na jaką zdecydowała się Robinson; uczynienie narratorem zarówno Alberta jak i Maddy okazało się strzałem w dziesiątkę - dzięki temu mamy pełen wgląd w sytuację naszych bohaterów i - oczywiście - w ich emocje i wątpliwości.
"Normalni inaczej" to fenomenalnie rozpisane dialogi i realistycznie ukazane relacje rodzinne. Autorka z niezwykłym wyczuciem odkrywa przed czytelnikami trudy życia i Maddy, i Alberta, a do tego w niesamowicie subtelny sposób kreśli powolutku rodzące się między nimi uczucie. Robinson ma niezwykle lekkie pióro i doskonale balansuje między komizmem, a powagą. Jej powieść aż skrzy się humorem, choć nie brakuje i momentów, które dosłownie łamią serce.  Opowiada o braku akceptacji, o chorobie, której nie rozumie społeczeństwo i o życiu pozbawionym perspektyw. Z drugiej jednak strony udowadnia, że z wielu sytuacji można znaleźć wyjście, a nadzieja, wiara w lepsze jutro i odpowiednia osoba u boku są w stanie zmienić naprawdę wszystko.
Choćbym chciała (a wcale nie chcę! :D ), nie potrafię powiedzieć o tej książce złego słowa. To chyba pierwsza w tym roku powieść, która - kolokwialnie mówiąc - tak mną trzepnęła. Nie potrafię przestać o niej myśleć, nie mogę rozstać się z jej bohaterami (a zwłaszcza z Albertem) i wciąż nie mogę pożegnać się z tym przejmującym smutkiem, który ogarnął mnie już w trakcie jej czytania. Jestem nią zachwycona, jestem nią przytłoczona i jestem nią zraniona.
C U D O W N A, niebanalna powieść, którą naprawdę, NAPRAWDĘ, warto przeczytać.






"Normalni inaczej" Tammy Robinson to bez wątpienia jedna z najlepszych młodzieżówek contemporary tego roku i bezapelacyjnie najlepsza książka spod szyldu wydawnictwa IUVI. Bawi, wzrusza, angażuje emocjonalnie i bezlitośnie łamie serce. To opowieść dla każdego, kto ceni sobie wyjątkowe historie o wyjątkowych ludziach. Dla tych, którzy niecierpliwie czekają na każdą kolejną książkę Jennifer Niven czy Colleen Hoover.
Polecam z całego serca.
I z utęsknieniem wypatruję już następnej powieści Robinson.























Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu


14 komentarzy :

  1. O kurczę. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale to brzmi jak coś, co mogłoby mi się szalenie spodobać. Uwielbiam tego typu młodzieżówki i gdybym miała wybierać jeden gatunek, który mogłabym czytać do końca życie, zdecydowałabym się właśnie na nie - młodzieżówki z przekazem, niegłupie i łamiące serduszko :)

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przepadam za młodzieżówkami ale daje im szansę bo wiem, ze warto ;) Kto wie? Może ta książka również by mnie oczarowała? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, a widzę, że to coś dla mnie. Lubię młodzieżówki, które posiadają w sobie coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo, ale teraz mam na nią ochotę! Myślę, że jak tylko nadrobię zaległości to szybko po nią sięgnę <3

    Buziaczki i zapraszam! ♥
    http://sleepwithbook.blogspot.com/2018/07/poleciaam-na-te-ksiazke-jak-zepsuty.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam i prawie płakałam. Mimo że znalazłam kilka małych wad, książka zachwyciła mnie emocjami i miłością emanującą ze stron. Dlaczego to wszystko się wydarzyło? Chcę kolejnej książki autorki - ustawiam się za tobą w kolejce!
    POCZYTAJ ZE MNĄ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty prawie płakałaś, za to ja... No. Powiem tylko, że ani "prawie", ani "trochę" nawet w przybliżeniu nie opisuje tamtego potoku 😄

      Usuń
  6. "Normalni inaczej" jest naprawdę świetną książką, która wywołuje całe mnóstwo emocji. Doskonale skomponowana historia, po którą koniecznie trzeba sięgnąć w te wakacje!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przeczytałam i mam podobną opinię. Książka jest niezwykle wartościowa i piękna :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie