We wrześniu zastawialiśmy się czy filmowa wersja okładki zawsze jest gorsza niż oryginalna (Film versus książka). Październik upłynął nam pod znakiem tych, które trochę zbyt często się powtarzają (Okładkowe duble). Listopad zaś przywitamy przeglądem serii/książek tego samego autora, które zachwycają swoim wyglądem i są ozdobą naszych półek ;)
Nie wiem jak Was, ale mnie niesamowicie irytuje, gdy książki danego autora wydawane są w nijak do siebie niepasujących okładkach albo - co gorsza! - w różnych formatach. Uwielbiam, kiedy serie (albo i nie serie ;) ) tworzą spójną całość czy też są elementem większej kompozycji. Dlatego dziś, na przekór brzydkiej, deszczowej pogodzie, pokażę Wam coś, co (mam nadzieję :> ) wywoła uśmiech na Waszych twarzach i ucieszy Wasze oczy w równym stopniu, co moje ;)
1.
2.
2,5
(Polskie wydania od HarperCollins trzymają poziom! :) )
3.
4.
5.
6.
Które z książek skradły Wasze serce estety?
Może macie inne, o stokroć lepsze, propozycje? ;)
Może macie inne, o stokroć lepsze, propozycje? ;)
Książki Chamberlain mają piękne okładki. Kuszą żeby po nie sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNie tylko okładki mają piękne, zawartość również taka jest :>
Usuńmam nadzieję, że HarperCollins wyda również pozostałe książki Anny McPartlin <3
OdpowiedzUsuńJa też! I że nie zmieni okładek, bo te są przecudowne <3
Usuńmyślę, że nie, bo teraz wydają je tak, żeby pasowały <3
UsuńOkładki powieści Chamberlain są przepiękne - najbardziej podoba mi się "Zatoka o północy" :D Ta seria wydawnictwa Znak jest genialna. Posiadam tylko "Trzech muszkieterów", ale na pewno zaopatrzę się jeszcze w Dostojewskiego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
"Zatoka o północy" to moim zdaniem - poza ładną okładką - jedna z najlepszych książek Chamberlain, więc gorąco Ci ją polecam ;)
UsuńTeż mam Muszkieterów :> Ostatnio doszedł też Gatsby, ale oczy świecą mi się do Virginii Woolf (szkoda tylko, że na stronie wydawnictwa jest już niedostępna ;( )
Diane Chamberlain ma piękne okładki. I całość tak ładnie wygląda. Poza tym, nie znam autorki, więc może sięgnę po jakąś jej książkę. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOooo, koniecznie! Jest świetna. Polecam zwłaszcza "Zatokę o północy", "W słusznej sprawie", "Chcę cię usłyszeć", "Tajemnicę Noelle" i najnowszą "W cieniu" ;)
UsuńJakie one piękne... :D
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Prawda? :)
UsuńZdecydowanie okładki książek Donny Tartt! Cudowne i utrzymane w takim samym klimacie <3
OdpowiedzUsuńNajbardziej denerwuje mnie, gdy wydaje się na nowo książki w filmowej okładce, ale np tylko jedną z całej serii :< Masakra
Boże, dokładnie, to okropne :/ Mam u siebie cztery książki Moyes, a każda jest dosłownie z innej parafii :D
UsuńJa mam Browna takiego, mam siedem jego książek w pięciu różnych wydaniach, masakra jakaś XD Ale jak zobaczyłam np. Zaginiony symbol wersję ilustrowaną za 15 zł no to heloł... Jak tu nie wziąć? Tak było bodajże z Niezgodną, wypuścili trzy w filmowych, jedna jest w starej, bo nie ma ekranizacji, a w sumie pierwszą część teraz jest ciężko dostać w oryginalnej oprawie xD
Usuń:D
UsuńPodobna heca jest chyba z "Darem Julii" - pierwsza część występuje w dwóch wersjach, pozostałe tomy - w tylko jednej :D
Oryginalne wydania książek Jojo Moyes są cudowne, te polskie już niestety nijak tworzą jakąś całość. Ja mam "Zanim się pojawiłeś" w wersji filmowej, a "Kiedy odszedłeś" w tej pięknej angielskiej okładce, więc obie książki w ogóle do siebie nie pasują (różnią się nawet formatem), ale prawda jest taka, że gdyby mieć obie po polsku, to również trudno się domyślić, że to duologia :D
OdpowiedzUsuńHah, właśnie mam obie po polsku (plus oryginalne "Me before you" z tą przecudną okładką) i nijak do siebie nie pasują :D
UsuńBardzo podoba mi się wydanie ,,Ostatnich dni królika" i wszystkich jego części. Uwielbiam, kiedy serie wydawane są podobnie, bo nie dość, że pięknie wyglądają na półce, to po prostu do siebie pasują. Do tej listy mogłabym dodać też polskie wydania Silver, które są moim zdaniem przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Dominika z Books of Souls
Książki McPartlin mają fantastyczne okładki, mam nadzieję, że HarperCollins wyda je w takim samym stylu.
UsuńI racja, "Silver" też ma śliczną oprawę ;)
Okładki książek Jojo Moyes są niesamowite <3 Anna McPartlin i kolekcja klasyczna też są cudne <3
OdpowiedzUsuńMcPartlin i Moyes to moje faworytki <3 :)
UsuńI tak właśnie powinny być wydane każde serie! <3
OdpowiedzUsuńBrakuje mi tutaj jeszcze serii "Silver", którą swoją drogą teraz czytam :D
https://maasonpl.blogspot.com/
Jest, tyle że jej zagraniczne wydanie :D
UsuńO tak, na to można patrzeć. Niby ta sama konwencja, a okładki nie wyglądają na identyczne. Swoją drogą nie wiedziałam, że Moyes ma aż tyle książek :O
OdpowiedzUsuńszczerze-o-ksiazkach.blogspot.com
Ma mnóstwo :/ U nas wydano może ze 4 z nich.
UsuńA to wydanie książek Moyes to jest brytyjskie czy amerykańskie? W ogóle jest strasznie śliczne, szkoda, że u nas każda jej książka jest z innej parafii.
OdpowiedzUsuńJa bardzo nie lubię, gdy w trakcie wydawania jakiejś serii wydawca sobie stwierdza, że o, zmienimy sobie okładki. Tak jest ze serią "Czas żniw" Samanthy Shannon. Wyszyły dopiero dwa tomy i autorka nagle przed wydaniem trzeciego zmieniła zupełnie wygląd poprzednich okładek. To jest strasznie bez sensu, bo poprzednie części mam w starej oprawie i co z tego, że grzbiety będą pasować, jak okładki są zupełnie inne. Mam nadzieję, że wydawnictwo SQN, które wydaje jej książki, jakoś to ogarnie i wprowadzi swój projekt, bo ten nowy jest okropny :(.
Brytyjskie ;)
UsuńSprawdziłam ten "Czas żniw" i kurczę, faktycznie ostatni tom średnio pasuje do pozostałych :( Cała nadzieja w wydawnictwie, może się opamiętają :D
Też lubię, kiedy serie są spójne, jeśli chodzi o okładki. Wtedy z pewnością wyglądają ładniej na półce. :)
OdpowiedzUsuńWszystkie okładki, które pokazałaś wpasowują się w moje gusta. Są takie delikatne, bardzo mi się podobają. Ja mogłabym od siebie dorzucić jeszcze "Razem będzie lepiej" w zielonkawej okładce, "Promyczka" czy serię "Z mgły zrodzony", które uwielbiam! Oj mam tych ulubieńców trochę. Jeśli chciałabyś zobaczyć, zapraszam do siebie na wpis specjalnie o okładkach. :)
Pozdrawiam,
Book Prisoner! :)
Pierwsze wydanie "Razem będzie lepiej" jest świetne :) Jesienią 2015 roku miała ukazać się "Dziewczyna z portretu" Moyes, do tego w tym samym stylu (miała być bodajże pomarańczowa). Cóż, powoli kończy się 2016, a książki jak nie było tak nie ma... :D
UsuńZgadzam się! Okładki są piękne i bardzo cieszą oczy. <3
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajnie, że poruszyłaś ten temat, bo też zwróciłam na to uwagę i bardzo lubię nacieszyć oko takimi "seriami okładkowymi". W Polsce też wydawcy chyba coraz częściej zwracają na to uwagę i bardzo się z tego cieszę. ;)
OdpowiedzUsuńZgadza się :) Coraz częściej i my możemy mieć takie cuda na swoich półkach, co mnie BARDZO cieszy :)
UsuńTe okładki są cudne! Uwielbiam zagraniczne wydania *_* Najbardziej zdecydowanie od Jojo i McPartlin :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam onlybooks-jdb.blogspot.com
To też moi faworyci :)
UsuńChoć nie przepadam za Jojo Moyes, to muszę przyznać, że zagraniczne okładki jej książek są świetne. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://sunny-snowflake.blogspot.com/
Aż tak Cię się nie podobają? :o Sama co prawda czytałam dopiero dwie, z których jedną uwielbiam, a druga jest mi najzupełniej w świecie obojętna, więc chyba za bardzo nie mogę się wypowiadać... :D
UsuńJa również lubię, kiedy książki danego autora mają podobne okładki. Szczególnie jeśli chodzi o serie nie podoba mi się, kiedy książki mają kompletnie równe okładki. Wydania tych książek, które tutaj pokazałaś są przepiękne *_*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ola
bookwithhottea.blogspot.com/
Super, że Ci się podobają :>
UsuńTe okładki są przepiękne! Wszystkie! Bez wyjątku! :)
OdpowiedzUsuńAż chciałoby się je wszystkie mieć <3
UsuńOOOO przepiękny widok *.*
OdpowiedzUsuńKsiążki Jojo Moyes są urocze! *.*
Ale moje serce skradły powieści Diane Chamberlain! Cudo! *.* Chociaż książki Anny McPartlin również są wspaniałe. Tak trudno się zdecydować! Wybieram wszystkie :P
Fajnie jest jak książki tego samego autora wydawane są w jednakowym stylu (jak np. Johnn Green w Polsce). Najgorzej jest wtedy, kiedy w połowie serii wydawnictwo postanawia zmienić koncepcje oprawy! UGH -.-
Pozdrawiam cieplutko!
Też mnie to paskudnie irytuje :<
UsuńA Chamberlain polecam, jej książki są nie tylko pięknie wydane, ale też najzwyczajniej w świecie dobre ;)
Jakie cudne! ♥ Uwielbiam ładne okładki, potrafią niesamowicie cieszyć oko i sprawiają że czytanie staje się jeszcze przyjemniejsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moment Of Dreams ♥
Dokładnie :> Witaj w klubie "podziwiaczy" pięknych okładek :D
UsuńJakie cudne. :)
OdpowiedzUsuń:>
Usuń