środa, 5 lipca 2017

Wakacyjne plany czytelnicze (po raz drugi!)




Zdradzę Wam pewną tajemnicę.
Mam mnóstwo (i pisząc to mam na myśli naprawdę MNÓSTWO :D ) nieprzeczytanych książek. Priorytetem są dla mnie egzemplarze recenzenckie oraz te z biblioteki, które trzeba przeczytać i oddać/zrecenzować w wyznaczonym terminie, tymczasem te, które są moje i kupione za ciężko zarobione simoleony stoją na regale wieczność i nigdy nie mogą doczekać się swojej kolejki.
Rok temu, również na początku wakacji, zrobiłam mały TBR z książkami, które w końcu chcę ruszyć i odkurzyć z półek - i wierzcie czy też nie, ale okazało się to jedynym skutecznym sposobem na wyczytywanie własnych zbiorów. Dlatego też dziś, korzystając z tego, że właśnie napisałam (i mam nadzieję zdałam :D ) ostatni egzamin, wracam do Was z nowymi planami i postanowieniami.
Gotowi na przegląd moich małych czytelniczych wyrzutów sumienia...? ;)







Diabelskie maszyny
Cassandra Clare






O czym?
"Kiedy szesnastoletnia Tessa Gray pokonuje ocean, żeby odnaleźć brata, celem jej podróży jest Anglia za czasów panowania królowej Wiktorii. W londyńskim Podziemnym Świecie, w którym po ulicach przemykają wampiry, czarownicy i inne nadnaturalne istoty, czeka na nią coś strasznego. Tylko Nocni Łowcy, wojownicy ratujący świat przed demonami, utrzymują porządek w tym chaosie. Porwana przez Mroczne Siostry, członkinie tajnej organizacji zwanej Klubem Pandemonium, Tessa wkrótce dowiaduje się, że sama jest Podziemną z rzadkim darem zmieniania się w inną osobę. Co więcej, Mistrz - tajemnicza postać kierująca Klubem - nie zatrzyma się przed niczym, żeby wykorzystać jej moc. Pozbawiona przyjaciół, ścigana Tessa znajduje schronienie w londyńskim Instytucie Nocnych Łowców, którzy przyrzekają, że znajdą jej brata, jeśli ona wykorzysta swój dar, żeby im pomóc. Wkrótce Tessę zaczynają fascynować dwaj przyjaciele: James, którego krucha uroda skrywa groźny sekret, i niebieskooki Will, zniechęcający do siebie wszystkich swym sarkastycznym humorem i zmiennymi nastrojami… wszystkich oprócz Tessy. W miarę jak w trakcie swoich poszukiwań, zostają wciągnięci w intrygę, grożącą zagładą Nocnych Łowców, Tessa uświadamia sobie, że będzie musiała wybierać między ratowaniem brata a pomaganiem nowym przyjaciołom, którzy próbują ratować świat… i że miłość potrafi być najbardziej niebezpieczną magią"
(opis pierwszego tomu)



Dlaczego?
Seria "Dary anioła" ma tak wielu fanów, że czasem po prostu mi głupio, że jeszcze jej nie znam. Słyszałam jednak głosy, że ich prequel, "Diabelskie maszyny", są jeszcze lepsze, a że mają nie sześć, a tylko trzy tomy to wydają się dosyć racjonalnym wyborem na pierwsze spotkanie z panią Clare.
Nie ukrywam, że niesamowicie intryguje mnie też osadzenie akcji w wiktoriańskim Londynie - czytałam trylogię Libby Bray, która również upodobała sobie ten okres w historii Anglii i byłam zachwycona.
Mam nadzieję, że z Cassandrą będzie podobnie.






 Rain
Lisa de Jong







O czym?
"Odkąd sięgam pamięcią, Beau Bennett był moim najlepszym przyjacielem. Kochałam się w nim, zanim wszystko się zawaliło. Teraz chłopak chce ode mnie czegoś więcej, ale nie jestem w stanie mu tego dać. Wszystko się zmieniło. Chciałabym móc powiedzieć mu dlaczego, ale nie potrafię.
Nie wiedziałam, jak bardzo go potrzebuję, póki nie wyjechał na studia, a ja zostałam kompletnie sama.
Pewnego dnia do miasta zawitał Asher Hunt.
Chłopak z ciemnymi, urzekającymi oczyma i zarozumiałym uśmieszkiem tchnął życie w to, co ze mnie pozostało. Pomógł mi zapomnieć o bólu, który więził mnie już od tak dawna.

Byłam zraniona.
Zostałam ocalona.
Odzyskałam nadzieję.
Tamtej nocy myślałam, że to koniec mojej historii, jednak teraz wiem, że był to jej nowy początek.

Przynajmniej dopóki pewien sekret nie wywrócił mojego świata do góry nogami…
Ponownie"
(opis pierwszego tomu)



Dlaczego?
"Kiedy pada deszcz" ukazało się niedługo po łamiącym serducha "Promyczku" Kim Holden i podobnie jak on zbierała naprawdę dobre opinie. I o ile przeczytałam (w końcu! :D ) powieść Holden, tak za serię Rain - chociaż od dosyć dawna mam ją skompletowaną - dziwnym trafem nie mogłam się zabrać. Stwierdziłam jednak, że jeśli nie zrobię tego teraz to nie zrobię już chyba nigdy.
Co prawda słyszałam głosy, że "Kiedy wszystko się zmienia" jest bardzo słabe, ale cóż, zobaczymy ;)







 Razem będzie lepiej
Jojo Moyes





O czym?
"Jess nie należy do kobiet, które łatwo się poddają.

Na miejscu Jess każdy miałby dosyć. Pracy na dwa etaty, chodzenia przez cały rok w jednej parze dżinsów, kupowania najtańszych jogurtów na promocji w supermarkecie i wybaczania byłemu mężowi, że nie płaci alimentów.
Jednak Jess nie należy do kobiet, które łatwo się poddają. „Damy sobie radę” mogłaby mieć wydrukowane na koszulce. Kiedy okazuje się, że jej córka ma szansę na zdobycie stypendium w wymarzonej szkole, gotowa jest ruszyć na drugi koniec kraju, zabierając ze sobą:
1. jednego problematycznego nastolatka,
2. jedną wybitnie uzdolnioną dziewczynkę z chorobą lokomocyjną,
3. jednego kudłatego psa o wielkim sercu.
Oraz...
4. przypadkowo spotkanego mężczyznę na życiowym zakręcie, który w krytycznym momencie wyciąga do nich pomocną rękę.

Czy wspólna podróż pokaże im, że… razem będzie lepiej?"



Dlaczego?
Nie wiem czy wiecie, ale uwielbiam "Zanim się pojawiłeś" już od ładnych kilku lat i namiętnie poszukuję nowych książek Jojo Moyes. Czytałam w zasadzie wszystkie wydane do tej pory w Polsce, oprócz... No właśnie :D "Razem będzie lepiej" kupiłam jeszcze przed premierą i nie mogłam się doczekać kuriera z przesyłką. Kurier przyjechał, książka powędrowała na półkę i tkwi tam już ładnych parę lat. Chyba czas to zmienić, prawda? Tym bardziej, że na horyzoncie majaczy już kolejna książka Jojo.






Fangirl
Rainbow Rowell




O czym?
"Wren i Cath to siostry bliźniaczki „podobne” do siebie jak ogień i woda. Wren chce w życiu spróbować wszystkiego. Lubi imprezować, randkować i poznawać nowych ludzi. Cath woli siedzieć w ich wspólnym pokoju i pisać fanfiction do książki, która zawładnęła całym jej światem. Jest fanką nastoletniego czarodzieja Simona Snowa. Wróć! Jest Prawdziwą Fanką, która… ma swoich własnych fanów, bo pisze fanfiki o Simonie.
Mimo że tak różne, dziewczyny są nierozłączne.
Gdy bliźniaczki rozpoczynają naukę w college’u, ich drogi się rozchodzą – Wren nie chce już mieszkać z siostrą. Cath musi opuścić swój bezpieczny świat i stawić czoła rzeczywistości. Na swojej drodze spotyka Reagan (Cath prędzej dogadałaby się z Marsjaninem niż z nią) i wiecznie uśmiechniętego Levi’ego (czy on kiedyś zrozumie, co to jest przestrzeń osobista?) oraz panią profesor od kreatywnego pisania (która wszelkie fanfiki uważa za plagiaty)"




Dlaczego?
Wydaje mi się, że "Fangirl" to najpopularniejsza powieść Rowell, która sławą przebiła nawet "Eleonorę i Parka", jej debiut na polskim rynku (swoją drogą bardzo dobry! ;) ). Naprawdę lubię sposób, w jaki Rowell pisze swoje powieści, a że czytałam już prawie wszystkie (prócz "Linii serca"), to nadszedł czas poznać tę, która uznawana jest za najlepszą.
Pominę fakt, że mam już za sobą "Nie poddawaj się", czyli książkę w całości poświęconą postaci, za którym szaleje bohaterka "Fangirl" :D






Sekret mojego męża
Liane Moriarty





O czym?
"Najdroższa Cecilio! Jeśli czytasz ten list, to znaczy, że nie żyję.
Wyobraź sobie, że twój mąż napisał do ciebie list, który ma zostać otwarty dopiero po jego śmierci. List, który skrywa jego najmroczniejszy sekret – tajemnicę mogącą zniszczyć nie tylko życie, które budowaliście we dwoje, ale też życie innych ludzi. A potem wyobraź sobie, że natykasz się na ten list, kiedy twój mąż wciąż jest cały i zdrowy…
Cecilia Fitzpatrick osiągnęła wszystko, o czym można zamarzyć – jest rzutką bizneswoman, podporą lokalnej społeczności, oddaną żoną i matką. Jej życie jest równie uporządkowane i nieskazitelne jak jej dom. Jednak ten list odmieni wszystko, nie tylko w jej przypadku: Rachel i Tess ledwie ją znają, a jednak również odczują dramatyczne następstwa tajemnicy jej męża.
Na ile jesteśmy w stanie poznać naszych najbliższych? Jak dobrze tak naprawdę znamy siebie samych? Jakie konsekwencje mogą za sobą pociągnąć nasze tajemnice i czy ich dochowywanie jest zawsze słuszne?"



Dlaczego?
Liane Moriarty to jedna z bardzo niedocenianych autorek (co chyba jednak powoli zaczyna się zmieniać, głównie dzięki serialowi na podstawie jej "Wielkich kłamstewek"). Poznałam ją za sprawą "Kilku dni z życia Alice" i od pierwszego spotkania szalenie polubiłam. Solidnie konstruuje fabułę swoich powieści i tworzy nieszablonowych bohaterów, przy czym każdy z nich jest inny i każdy na swój sposób wyjątkowy. "Sekret mojego męża" intryguje mnie od dawna i mam nadzieję, że w końcu uda mi się go poznać (czy chociażby przeczytać :D ).





My
David Nicholls





O czym?
"Douglas Petersen dostrzega, że jego żona poszukuje nowej drogi życia, a wydawało mu się, że będą szukali tej drogi we dwoje. Tym bardziej, że ich syn wkrótce opuści rodzinny dom i wyjedzie na studia. Kiedy więc Connie oświadcza, że i ona wkrótce się wyprowadzi, Douglas postanawia zamienić ostatnie rodzinne wakacje w podróż życia. Ma nadzieję, że czas spędzony razem pozwoli jemu i Connie znów się zbliżyć; sprawi, że żona pokocha go na nowo, a syn odzyska do niego szacunek. Bukuje więc hotele, kupuje bilety i wszystko starannie planuje. Czy coś może pójść nie tak? Okazuje się, że bardzo wiele... "



Dlaczego?
UWIELBIAM "Jeden dzień". Powtarzam to wszędzie i prawdopodobnie zbyt często, ale wiecie, nic na to nie poradzę :D Czytałam dwie inne powieści Nichollsa i choć to płotki przy cudownym "One day", to i tak całkiem nieźle się przy nich bawiłam i muszę, dosłownie MUSZĘ w końcu przeczytać tą najnowszą. Z opisu wynika, że jest to powieść drogi, a czy jest lepszy czas na taką lekturę niźli okres wakacyjny? ;)








Czytaliście którąkolwiek z pokazanych tu książek?
Którą polecacie, a którą odradzacie?
I jak wyglądają Wasze plany czytelnicze na te miesiące beztroski? ;)





40 komentarzy :

  1. Miałaś naprawdę ciekawy pomysł na post :D, fajnie czytało się twoje uzasadnienia wyboru książek. Ja z Darów Anioła czytałam 3 pierwsze tomy normalnej serii, ale to dawnooo temu, kiedy byłam nastolatką, teraz chcę się zabrać za prequel, jak ty, bo bardziej mnie intryguje c:
    Czytałam "Fangirl" i dlatego boję się wziąć za inne książki pani Rowell. "Fangirl" było dla mnie dosyć średnie, ale może akurat tobie się spodoba :D.
    Miłego czytania!
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, dziękuję :> I bardzo się cieszę, że się podoba. Serio! ;)
      O, a wiesz, słyszałam, że ludzie dzielą się na tych, którym podobało się "Fangirl", ale "E&P" już nie i na tych, którzy nie znoszą "Eleonory i Parka", ale za "Fangirl" szaleją :D

      Usuń
  2. Jeśli "Fangirl" jest najlepszą książką Rowell, to zdecydowanie nie sięgnę po nic więcej tej autorki. Książka po prostu wydawała mi się bez sensu i szczerze odradzam. Chociaż kto wie, może tobie się spodoba...
    Pozdrawiam!
    Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest aż tak słaba? :o
      "Eleonora i Park" była naprawdę w porządku, mam nadzieję, że i tym razem nie będzie tragedii :D

      Usuń
  3. oo aż mi wstyd bo moje są niewielkie

    OdpowiedzUsuń
  4. Na mojej półce również czeka mnóstwo książek do przeczytania, ale czasu za mało... Mam ochotę na serię Rain oraz "Razem będzie lepiej". Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybitnie mało elastyczny ten nasz czas 😄
      Dzięki! I Tobie również 😊

      Usuń
  5. "Fangirl" trochę zaczęłam i mnie zanudziła, ale chyba dam jej drugą szansę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To całkiem dobry pomysł, mnóstwo naprawdę fajnych powieści ma kiepski początek ;)

      Usuń
  6. Od dawna czaję się na serię "Rain". Te okładki są magiczne!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja w wakacje planuję zacząć "Dary anioła".

    OdpowiedzUsuń
  8. Jojo Moyes i Liane Moriarty koniecznie musisz przeczytać ;)
    A książki Lisy de Jong są fantastyczne !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wiem 😊 I już nie mogę się doczekać 😊

      Usuń
  9. właśnie kupiłam sobie "razem będzie lepiej" na promocji w Biedronce :) Polecam, bo wbrew temu, że jest to wydanie kieszonkowe to druk jest dość duży i nie trzeba specjalnie nadwyrężać oczu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie przepadam za widokiem kieszonek na półce, no i mam już tę książkę w wersji pokazanej w poście :) Ale dziękuję za polecajkę :)

      Usuń
  10. Czytałam właśnie "Kiedy pada deszcz" i tą drugą część, która o wiele mniej mi się podobała. Nie miała w sobie tego czegoś co pierwsza część. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie takie opinie słyszałam od wielu osób :/ Ciekawe jak jest z trzecią częścią ;)

      Usuń
  11. Z książek, o których piszesz, czytałam tylko "Razem będzie lepiej", które strasznie mi się podobało. To taka słodko-gorzka powieść, chwilami bardzo zabawna, chwilami trochę smutna. Można ją spokojnie połknąć w dwa dni :)


    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  12. Z wymienionych czytałam tylko Fangirl i naprawdę mi się podobała. Ciężko powiedzieć, czy bardziej, czy mniej niż ,,Nie poddawaj się", bo to nieco inny gatunek, ale na pewno idealnie wpasowuje się w klimat wakacyjny. Poza tym serię Rain mam na oku już od dawna i coś mnie do niej bardzo przyciąga... ;)

    Pozdrowienia i buziaki!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe tylko, która z nas jako pierwsza ją przeczyta :D

      Usuń
  13. Czytałam "Dary anioła" i pierwszy tom "Diabelskich maszyn" i niestety te drugie są o wiele słabsze. Jeżeli lubisz wiktoriański Londyn to zdecydowanie na plus, ale Nocnych Łowców w Nocnych Łowcach jest niewiele, a to był główny urok tego uniwersum :/
    Pozdrawiam ciepło! :)
    Kasia z Recenzje Kasi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy jesteś obiektywna, skoro w DM nie ma Jace'a (a w każdym razie przypuszczam, że go nie ma) :D

      Usuń
  14. O wiekszośc z nich miałam okazję czytać lub o nich słyszałam. Moja półka ugina się od książek do przeczytania, a na dodatek jeszcze Zbrodnia i Kara...
    pozdrawiam
    http://polecam-goodbook.blogspot.com/2017/07/trzy-i-po-sekundy-to-bardzo-mao-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż dziwne, że te nasze półki jeszcze się nie zarwały 😄

      Usuń
  15. Na mnie "Diabelskie maszyny" nie zrobiły dużego wrażenia - to znaczy, pierwszy tom, bo tylko go przeczytałam. Dla mnie była trochę nudna i darowałam sobie następne części.
    Wszystkie części serii "Rain" mam za sobą i pierwsza zdecydowanie była najlepsza. Drugi tom, to taka komedia romantyczna, nic specjalnego, a trzeci jest trochę lepszy od drugiego, mam lepiej rozwiniętą fabułę, ale i tak moim ulubieńcem pozostaje "Kiedy pada deszcz" :D
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, do tej pory spotykałam się raczej z entuzjastycznymi słowami co do tej serii, fajnie poznać odmienny punkt widzenia ;)

      Usuń
  16. Też zawsze wszystko odkładam. A potem nie wiem dlaczego nagle mam na szafce stosik, który chyba kiedyś mnie przerośnie...
    xoxo
    L. (http://slowotok-laury.blogspot.com/)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czytałam "Diabelskie maszyny", ale jakoś i tak wolę "Dary Anioła" :) Polecam "Fangirl", sympatyczna książka dla nerdów i miłośników fanfiction :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że tez mi się spodoba 😊
      Chcę kiedyś przeczytać także "Dary Anioła", ale to w bliżej nieokreślonej przyszłości 😄

      Usuń
  18. Wow, Sekret mojego męża brzmi świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego chcę go przeczytać 😊 Szkoda tylko, że zajmuje mi to tyle czasu 😄

      Usuń
  19. Czytałam niedawno "Fangirl" i nawet mi się spodobała, ale teraz zaczęłam "Eleonorę i Parka" i uważam, że jest trochę gorsza :/ Szkoda, że nie sięgnęłam po nie w wieku około 15 lat, myślę, że spodobałyby mi się wtedy bardziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo możliwe ;)
      Czytam właśnie "Fangirl" i choć jest w porządku, to jednak "E&P" podobała mi się bardziej.

      Usuń
  20. Mnie "Fangirl" spodobała się bardziej od "Eleonory i Parka" ;)
    A kilka dni temu skończyłam "Załącznik" i teraz poluję na "Nie poddawaj się"

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie