wtorek, 1 stycznia 2019

Goodbye 2018! Troszkę (za) długie podsumowanie roku




Trzeci wspólny rok za nami (dacie wiarę? :o) :>  Wiecie, cóż to oznacza?
Yhm, tak, zgadza się - czas na (kolejne ;) ) podsumowanie roku.
Gotowi? ;)




Kolejny już raz (yaaaaay, trzeci z rzędu! ;) ) udało mi się przeczytać troszkę więcej niż sto książek - mój magiczny kajecik (i profil na lubimy czytać ) zgodnie twierdzą, że za mną 104 przeczytane pozycje. Przeczytałam 41 157 stron, najbardziej zaczytanym miesiącem był styczeń (16 książek), najmniej - czerwiec i listopad (tylko 5). Nie ukrywam, że wyniki są troszeczkę gorsze niż w 2017 roku, ale w końcu nie czytamy na wyścigi, prawda? ;) Wciąż jestem zadowolona, zwłaszcza że trafiłam na kilka naprawdę niesamowitych powieści.

Zatem - bez niepotrzebnego przedłużania -  czas na "HITY i KITY, edycja 2018"





Najlepsze książki








Recenzje



1. Uwielbiam książki Moyes, a do serii o Lou Clark mam ogromny sentyment (mówiłam już, że kocham "Zanim się pojawiłeś"? A tak... Jakieś trzy miliony razy :D). O ile "Kiedy odszedłeś" było nieco depresyjnie, smutne i mało w nim było Willa, o tyle "Moje serce w dwóch światach" - mimo dziwacznego tytułu i średniej okładki - jest naprawdę świetne i mocno w klimacie pierwszej części. A listy z przeszłości pisane przez Willa...
Ach, Jojo, Ty wiesz jak zadowolić psychofanki mojego pokroju :D ;)

2. O. MÓJ. BO
ŻE.
Jakie to było dobre, jakie poruszające, jakie smutne i jakie prawdziwe! Fenomenalna opowieść o dwóch złamanych duszach, które dobrze wiedzą, czym jest strata. Polecam z całego serduszka! <3



3.
Książka równie dobra co wspomniane wyżej "Listy do utraconej". Ha, zresztą "dobra" to za mało powiedziane - ona jest rewelacyjna! Pierwsza powieść, przy której szlochałam z rozpaczy (ekhem, tylko bez osądzania!) i kolejna, którą na siłę wciskałam jednej z zaczytanych przyjaciółek 


4. Normalni inaczej








Najgorsze książki
 

 


Recenzje

1. Jakie to było słabe! Przewidywalne do granic możliwości, głupawe, a akcja parła do przodu (dosłownie!) jak mucha w smole. Do tego raczkujący styl autorki.... Brrr, do dziś mam ciary żenady -_-

  

Najlepsza seria




Po przeczytaniu "Mechanicznego anioła" zachodziłam w głowę, dlaczego tylu z Was uwielbia "Diabelskie maszyny". Wszak nie było w nim nic specjalnego, nic porywającego, a już na pewno nic zachwycającego (nie licząc Willa, oczywiście :D ). Kiedy jednak sięgnęłam po część drugą, a chwilę później po trzecią, szybko zrozumiałam fenomen tych książek. To po prostu jest dobre i nawet tak oklepany jak trójkąt miłosny schemat podany jest w smaczny i naprawdę znośny sposób.
Teraz czas na "Dary anioła", prawda? ;)





Najgorsza seria
  
 A tu... niespodzianka! Nic, zero, nada - nie trafiłam na żaden koszmarek ;)





Nowy autor, którego pokochałam






1. Brigid Kemmerer - jej "Listy do utraconej" to bezapelacyjnie jedna z najlepszych książek minonego roku. Mam nadzieję, że wszystkie następne będą równie dobre. W domu już czeka na mnie "More than we can tell" także... będzie czytane, oj będzie :D

2.
Julie Buxbaum - czytałam jej dwie młodzieżowe książki i obie były świetne, choć to "Coś o tobie i coś o mnie" zajęło w moim sercu szczególne miejsce. Julie z dużym taktem pisze o trudnych i bolesnych sprawach, a sposób, w jaki kończy swoje książki... No mistrzostwo, moi drodzy ;) 


3.
Tammy Robinson - "Normalni inaczej" to prawdziwa perełka. Uwielbiam w tej książce prawie wszystko, uwielbiam bohaterów, uwielbiam humor i lekkość, z jaką Robinson kreśli historię. A te dialogi? Genialne! Wywęszyłam, że już w tym roku Wydawnictwo IUVI wyda kolejną książę Tammy, także miejcie się na baczności, to TRZEBA przeczytać ;)





Największe zaskoczenie
 



Recenzje

1. Spodziewałam się marnej obyczajówki, a dostałam kawał konkretnej powieści drogi i opowieść o żalu, stracie i wyrzutach sumienia. Trochę Moyes, trochę Picoult, szczypta Matson - cholera, ależ to było dobre! ;)
Największe rozczarowanie

 







  A co oczarowało i rozczarowało Ciebie, drogi czytelniku? ;)
Koniecznie daj znać ;)

6 komentarzy :

  1. Czytałam tylko "Nietypową Matkę Polkę" - całkiem przyjemna lektura, chociaż nie zaskoczyła mnie niczym, ale na pewno będę ją miło wspominała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, mnie zaskoczyła ;) Nie spodziewałam się, że będzie aż tak przesycona humorem ;)

      Usuń
  2. "Listy do utraconej" oceniam również pozytywnie. :D
    "Poza rytmem" dopiero przede mną. ;)
    Narobiłaś mi ochoty na książki Clare, które kiedyś czytałam (9 tomów). :D


    Jools and her books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Poza rytmem" to - według mnie - jedna z najlepszych powieści Cherry, bardzo polecam! ;)

      Usuń
  3. Listy do utraconej to cudo! Oby pojawiało się więcej takich głębokich, mądrych młodzieżówek. A Spętani przeznaczeniem trafili również na moją listę najgorszych książek 2018 roku - po tak dobrym początku serii jakim byli Naznaczeni śmiercią, spodziewałam się czegoś dużo lepszego...

    Pozdrawiam cieplutko!
    BOOKS OF SOULS

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że druga książka tej autorki też da radę ;)

      Usuń

Każdy komentarz to kolejna cegiełka w tworzeniu tego bloga. To jak, pomożesz? ;)

Wykonała Ronnie