Zastanawialiście się kiedyś jak skończy się świat?
Czy spadnie meteoryt, który w ułamki sekund pozbawi nas wszystkich tych, których kochamy?
Może wybuchnie pożar, którego nie ugaszą nawet gorące modły?
Uderzy bomba, która odrze wszystkie istoty z ich "jestestwa"?
Pojawi się susza odbierająca resztki godności?
Zaraza, która wedrze się do trzewi i skradnie ostatnie uderzenie serca?
Scenariusze można mnożyć bez końca, lecz ich mianownik zawsze jest taki sam - życie skończy się nagle, a cały dramat rozegra się w ciągu kilkunastu sekund.
A jeśli jesteśmy w błędzie?
Wszak "Ostatecznie zdarzają się nie te katastrofy, których oczekujemy, lecz te, których wcale się nie spodziewamy".