niedziela, 30 sierpnia 2020

RECENZJA - "Gorące lato. Grzeszne opowieści" A. Lingas-Łoniewska, P. Świst i inni



Kolejna książka i kolejny erotyk, dacie wiarę? :D
Nie wiem czy to kwestia coraz dalej idącego masochizmu, czy może to słońce zbyt mocno uderzyło mi do głowy, ale ostatnimi czasy nader często sięgam po książki (a raczej gatunki), na które wcześniej solidnie kręciłam nosem. Co prawda najczęściej okazują się one małymi koszmarkami, a moje oczy krwawią podczas ich czytania, ale... To akurat temat na inną opowieść :D
"Gorące lato", reklamowane jako zbiór grzesznych opowieści najpoczytniejszych polskich autorek erotyków, wydawał mi się idealnym wyborem na to powoli kończące się już lato.
Bo to i lekkie, i krótkie, i mało angażujące, a może - jeśli się uda - także przyjemne.
Czy zatem się rozczarowałam?
Niezupełnie, moi mili.
Czy dostałam to, czego chciałam?
Ha. Niekoniecznie.

sobota, 15 sierpnia 2020

RECENZJA - "Niegrzeczny idol" Kristen Callihan



Średnio przepadam za erotykami, o czym zresztą zdążyłam już parę razy wspomnieć.
Zwykle brak w nich jakiejkolwiek fabuły, a jedynym przejawem kreatywności ich autorów (lub częściej autorek) jest milion określeń na męskie przyrodzenie.
"Niegrzeczny idol" skusił mnie jednak opisem i porównaniem do fenomenalnych "Narodzin gwiazdy", które kocham, uwielbiam i oglądać mogę każdego dnia.
Ha.
Powinnam być jednak nieco mądrzejsza.
Powinnam się spodziewać, że porównania te to - kolokwialnie mówiąc - zwykły pic na wodę.
 

sobota, 1 sierpnia 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - LIPIEC




Cześć i czołem, kochani ;) Przed nami już ostatni wakacyjny (czy też letni ;) ) miesiąc, dacie wiarę? Czy Wam też czas ucieka szybciej niż znika ostatni kawałek szarlotki, czy może to po prostu ja się starzeję i inaczej liczę już dni? :D
Lipiec okazał się dla mnie wybitnie dobrym miesiącem - obejrzałam aż 13 (!!!!) filmów, w tym cztery po raz pierwszy w życiu.
Moim zdaniem to całkiem dobry wynik :>
Gotowi na lipcowy przegląd? ;)


Wykonała Ronnie