piątek, 4 grudnia 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - LISTOPAD



Ostatni jesienny miesiąc za nami, a ja już czuję w powietrzu święta :D
Też tak macie?
Nim jednak na dobre przywitamy zimę, pora rozliczyć się z jesiennych oglądajek... ;)

sobota, 7 listopada 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - PAŹDZIERNIK



Dzień dobry, moi drodzy :)
Październik okazał się dla mnie wyjątkowo dobrym miesiącem, jeśli o ilość obejrzanych filmów chodzi.
Większość z nich - niestety! - zmuszona byłam obejrzeć w domowym zaciszu. I choć uważam się za domatorkę, to ogromnie brakuje mi kinowego klimatu i kinowych foteli :( Mam szczerą nadzieję, że końcówka listopada i grudzień przyniesie nam lepszą niż obecnie sytuację w kraju.
A przechodząc do rzeczy...

sobota, 31 października 2020

RECENZJA - "Reguły dla dziewczyn" Candace Bushnell i Katie Cotugno


Powoli odchodzę już od czytania młodzieżówek, ale dla dobrej książki z mocnym przesłaniem zawsze zrobię wyjątek. Dlatego właśnie sięgnęłam po "Reguły dla dziewczyn", które - jak myślałam - będą swego rodzaju manifestem i pokażą młodszym ode mnie czytelniczkom jak być sobą.
O słodka naiwności.

piątek, 16 października 2020

RECENZJA - "Seksuolożki 2. Nowe rozmowy" Marty Szarejko


Swego czasu pasjami czytywałam książki profesora Zbigniewa Lwa-Starowicza. Te o związkach, o seksie, o intymności i o budowaniu relacji.
Kiedy trafiłam na pierwszą książkę Marty Szarejko o seksuolożkach podeszłam do niej nieco sceptycznie - wszak mamy już jedno (i to konkretne) guru w tym temacie, po co więc bawić się w świętokradztwo?
Mimo sceptyzmu przeczytałam ją jednak.
I wiecie co?
Teraz przeczytałam drugą ;)

piątek, 2 października 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - WRZESIEŃ


Kolejny jesienny miesiąc za nami i kolejny miesiąc posuchy na blogu - niestety!
Nie będę mnożyć wymówek, bo myślę że i średnio Was to obchodzi, i średnio sami macie czas na czytanie o tym :P
Zatem do rzeczy :>

sobota, 5 września 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - SIERPIEŃ


 
Pora na jesienne cześć i czołem :>
Nie wiem jak Wy, ale ja ledwo zarejestrowałam, że powoli wkraczamy w nową porę roku. Już końcówka sierpnia dla mnie, ciepłoluba, była zimna i sroga, a wrzesień... Wrzesień póki co wcale nie jest przyjemniejszy...
Chociaż, z drugiej strony, długie jesienne wieczory z deszczem za oknem i pod trzema kocami sprzyjają leniuszkowym aktywnościom - czy to nałogowym czytaniu, czy to filmowym maratonom, także... Także może będzie dobrze :D
Sierpień okazał się dla mnie bardzo słabym miesiącem - przeczytałam raptem dwie książki i obejrzałam (TYLKO!) dwa filmy.
Recenzje dwóch wspomnianych książek pojawiły się już na blogu, więc jeśli jesteście ich ciekawi - zapraszam do poprzednich wpisów. Jeśli zaś w jakiś sposób intryguje Was moja filmowa lista z sierpnia - zapraszam.
Pora zatem czytać dalej :>

niedziela, 30 sierpnia 2020

RECENZJA - "Gorące lato. Grzeszne opowieści" A. Lingas-Łoniewska, P. Świst i inni



Kolejna książka i kolejny erotyk, dacie wiarę? :D
Nie wiem czy to kwestia coraz dalej idącego masochizmu, czy może to słońce zbyt mocno uderzyło mi do głowy, ale ostatnimi czasy nader często sięgam po książki (a raczej gatunki), na które wcześniej solidnie kręciłam nosem. Co prawda najczęściej okazują się one małymi koszmarkami, a moje oczy krwawią podczas ich czytania, ale... To akurat temat na inną opowieść :D
"Gorące lato", reklamowane jako zbiór grzesznych opowieści najpoczytniejszych polskich autorek erotyków, wydawał mi się idealnym wyborem na to powoli kończące się już lato.
Bo to i lekkie, i krótkie, i mało angażujące, a może - jeśli się uda - także przyjemne.
Czy zatem się rozczarowałam?
Niezupełnie, moi mili.
Czy dostałam to, czego chciałam?
Ha. Niekoniecznie.

sobota, 15 sierpnia 2020

RECENZJA - "Niegrzeczny idol" Kristen Callihan



Średnio przepadam za erotykami, o czym zresztą zdążyłam już parę razy wspomnieć.
Zwykle brak w nich jakiejkolwiek fabuły, a jedynym przejawem kreatywności ich autorów (lub częściej autorek) jest milion określeń na męskie przyrodzenie.
"Niegrzeczny idol" skusił mnie jednak opisem i porównaniem do fenomenalnych "Narodzin gwiazdy", które kocham, uwielbiam i oglądać mogę każdego dnia.
Ha.
Powinnam być jednak nieco mądrzejsza.
Powinnam się spodziewać, że porównania te to - kolokwialnie mówiąc - zwykły pic na wodę.
 

sobota, 1 sierpnia 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - LIPIEC




Cześć i czołem, kochani ;) Przed nami już ostatni wakacyjny (czy też letni ;) ) miesiąc, dacie wiarę? Czy Wam też czas ucieka szybciej niż znika ostatni kawałek szarlotki, czy może to po prostu ja się starzeję i inaczej liczę już dni? :D
Lipiec okazał się dla mnie wybitnie dobrym miesiącem - obejrzałam aż 13 (!!!!) filmów, w tym cztery po raz pierwszy w życiu.
Moim zdaniem to całkiem dobry wynik :>
Gotowi na lipcowy przegląd? ;)


niedziela, 19 lipca 2020

RECENZJA - "Czego Ci nie mówię" Yasmin Rahman




Od dawna przepadam za książkami wydawnictwa IUVI, choć specjalizują się raczej w tych, których bohaterowie wciąż mają po naście lat. Ich książki to nie letnie historyjki o wakacyjnych romansach. To nie kolejne New Adult pisane na jedno kopyto i nie odmóżdżacz, o którym za chwilę zapomnisz. To najczęściej nieprzyjemne tematy; to ból i problemy, które trudno wyjaśnić i z którymi trudno walczyć.
Osamotnienie. Wyrzuty sumienia. I traumatyczne doświadczenia, które mogą prowadzić do radykalnych decyzji.
Jak w przypadku najnowszej powieści ze stajni IUVI.

Bo o pewnych kwestiach najczęściej się nie mówi.


sobota, 11 lipca 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - CZERWIEC




Rok 2020. nie jest dla mnie łaskawy pod wieloma względami, również - co niestety widać - jeśli chodzi o aktywność na blogu. Coraz trudnej jest mi się zebrać do tego, by naskrobać tu parę słów; coraz później zaczynam to robić i mam na to coraz mniejszą ochotę. Czy Was, drodzy blogopiszący koledzy, też dotknął ten marazm i frustracja?
Czytam znacznie mniej niż kiedyś i znacznie mniej oglądam - a jeśli już to produkcje, które dobrze znam. Może jest to kwestia braku dobrych filmów i pokłosie koronawirusa, a może po prostu to moje wypalenie.
Czerwiec - filmowo - okazał się dla mnie przeciętnym miesiącem. Obejrzałam 5 filmów, a każdy z nich widziałam już wcześniej. Jeden mnie zachwycił, dwa rozbawiły, kolejne dwa przypomniały o książkach, które czytałam z wypiekami na twarzy.
Chcecie sprawdzić, o jakich filmach mowa? ;)


piątek, 26 czerwca 2020

RECENZJA - "Ciche dni" Abbie Greaves






Lubię obyczajówki. Jeśli mam być szczera - to chyba mój ulubiony gatunek.
Oczywiście nie mówię tu o marnych czytadłach, których przeznaczeniem winno być raczej robienie za papier toaletowy, a o powieściach w stylu Picoult, McPartlin, Moriarty czy Moyes.
O tak, takie książki uwielbiam.
Gdy więc dostałam propozycję zrecenzowania "Cichych dni", książkowego debiutu Abbie Greaves, który poleca sama Jojo Moyes (którą, powtórzę, uwielbiam ;) ), nie musiałam się długo zastanawiać.
Przez skórę czułam, że będzie to dobre.
I owszem, było ;)

sobota, 13 czerwca 2020

RECENZJA - "Motyw ukryty. Z archiwum profilera" K. Bondy i B. Lacha










Lubię reportaże - a już zwłaszcza te, które w bezkompromisowy sposób ukazują rzeczywistość i jej absurdy. Te, w których nie uświadczy się "lania wody" i te, których autorzy nie boją się prawdy.
A jeśli jeszcze umieją do tej prawdy docierać w zgrabny i szybki sposób.... Cóż, wtedy jestem zachwycona ;)
Tak jak w przypadku "Motywu ukrytego".

sobota, 6 czerwca 2020

RECENZJA - "First Last Song" Bianki Iosivoni






Początek serii był fantastyczny. Część druga mocno mnie zawiodła, a trzecia - choć wciąż schematyczna - była znośna.
Na część czwartą - głównie ze względu na obecny w niej muzyczny motyw - czekałam chyba najbardziej. Z jednej strony bałam się powtórki z rozrywki i średniaków na poziomie tomów środkowych, z drugiej cichutko liczyłam na powieść klimatem zbliżoną do "First last look".
Czy się zawiodłam?
Trochę na pewno.
Czy zatem zostałam oczarowana?
Ha. Niestety nie.

poniedziałek, 1 czerwca 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - MAJ



Ostatnimi czasy nie mogłam się pochwalić wybitnymi wynikami - zarówno jeśli chodzi o ilość przeczytanych książek, jak i liczbę obejrzanych filmów. Maj okazał się jednak zaskakująco obfity w filmowe produkcje - uwierzycie, że udało mi się zobaczyć aż 9. filmów?
Jeśli zatem ciekawi Was o jakich filmach mowa albo sami szukacie inspiracji na kolejny domowy wieczór to... Śmiało, czytajcie dalej ;)


poniedziałek, 25 maja 2020

A teraz przeczytam... czyli pierwsze letnie zapowiedzi




Nie zdążyłam w pełni nacieszyć się majem, a tu już śmiałym krokiem wkracza czerwiec :o
Czy tylko ja tak mam, czy Wam też ten czas galopuje jak szalony?
Plus jest taki, że przed nami ogrom świetnie zapowiadających się premier, które - a przynajmniej ja - z chęcią dorwiemy w swoje łapki :>
Jeśli zatem poszukujecie czytelniczych inspiracji to chętnie podrzucę Wam ich garstkę.
Zerknijcie tylko dalej ;)


czwartek, 14 maja 2020

RECENZJA - "Z piasku i popiołu" Amy Harmon




Lubię Amy Harmon. Nawet bardzo.
Problem w tym, że każda jej książka, którą do tej pory czytałam, była obyczajówką - ewentualnie młodzieżówką z delikatną domieszką romansu. "Z piasku i popiołu" zaś - choć posiada wątki obyczajowe - klasyfikowana jest przede wszystkim jako "powieść historyczna".
A to, moi drodzy, zupełnie inna para kaloszy.

środa, 6 maja 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - KWIECIEŃ




Cześć, kochani!
Po (kolejnej, niestety :< ) blogowej pustce wracam do Was z nowym postem, z - klasycznie już - filmowym podsumowaniem miesiąca. Szczerze mówiąc jestem lekko przerażona tym jak szybko ostatnio płynie czas i że powoli przestaję rejestrować kolejne dni (wszak nim zdążę się obejrzeć, one już mijają). To ewidentnie brzmi jak nieuchronnie zbliżająca się starość :D
Powracając jednak do tematu... Podsumowanie czas zacząć! :>



wtorek, 21 kwietnia 2020

O Rekordach Guinessa w książkowym światku




Najszybszy człowiek świata. Największa budowla. Najdłuższe rzęsy - lista rekordów Guinessa jest długa i czasem absurdalna. Zastanawialiście się jednak jak to wygląda w literackim świecie? Która książka jest najdroższa, która najgrubsza, a która z nich jest książkowym liliputem?
Jeśli nie... Dziś się dowiecie :D

poniedziałek, 30 marca 2020

A teraz przeczytam... czyli wiosenno-letnie oczekiwajki




Jestem niemal przekonana, że - w związku z zaistniałą sytuacją - gro z Was nadrabia teraz swoje książkowe zaległości. Skoro więc rozpoczęliście akcję "czyszczenie biblioteczki", to siłą rzeczy już niebawem będziecie zmuszeni zaopatrzyć się w nowe cegiełki (wszak to nie książkoholizm, a czysta logika, prawda? ;) ). Dlatego też ja - niczym rycerz (albo, bo ja wiem, Mulan? :D ) na dzielnym rumaku - spieszę Wam z pomocą. Jeśli zatem macie ochotę poznać kilka nadchodzących książkowych premier to... Czytajcie dalej :>


środa, 25 marca 2020

RECENZJA - "Biegając boso" Amy Harmon





Lubię Amy Harmon i bez dwóch zdań mogę powiedzieć, że po jej książki sięgam w ciemno, a nazwisko "Harmon" na okładce niemal zawsze jest dla mnie gwarantem wyśmienitej lektury.
Z ogromnym zapałem - i, nie ukrywam, dość sporymi oczekiwaniami - sięgnęłam po "Biegając boso". Przyciągało mnie do tej książki wszystko - i dobrze znany autor, i świetna okładka, i ciekawy opis (och, no i motyw muzyki, który kocham <3 ).
Tymczasem...
Cóż - trochę się rozczarowałam. 


niedziela, 8 marca 2020

Dzień Kobiet na opak, czyli o najbardziej irytujących książkowych bohaterkach słów parę






8 marca.
Dzień Kobiet.
Zdawać by się mogło, że to idealna pora na wpis o książkowych bohaterkach, które lubimy. O tych, które podziwiamy i które czymś nam imponują. Które są silne, nie boją się walczyć o swoje ideały i które nie poddają się mimo rzucanych im przez los kłód pod nogi.
Problem w tym, że z natury jestem przekorna i lubię (a czasem nawet kocham :D ) chadzać pod prąd. Dziś więc opowiem Wam nie o tych, które lubię, ale o tych, których szczerze i z całego serca nie znoszę i które drażnią mnie tak bardzo, że aż trudno to opisać słowami.
A ich - czytaj słów - braknie mi akurat rzadko.
Gotowe/i? ;)


wtorek, 3 marca 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - LUTY




Cześć i czołem, kochani! ;) Mam nadzieję, że macie chwilkę wolnego czasu, wszak dawno nie widziałam tylu filmów co w tym pozornie krótkim miesiącu.
Łapcie przekąski, kubek cieplutkiego kakao i...
Zaczynamy :>


czwartek, 20 lutego 2020

RECENZJA - "Nic o mnie nie wiesz" E.G. Scott




Nie raz (jestem też pewna, że i nie dwa :D ) wspominałam, że szalenie przepadam za "Zaginioną dziewczyną" Gillian Flynn i że mało który thriller jest w stanie jej dorównać. Dlatego też z dużą rezerwą podchodzę do blurbów krzyczących "POWIEŚĆ NA MIARĘ ZAGINIONEJ DZIEWCZYNY!!!!" czy głoszących równie zachęcające (i zwykle mało zgodne z prawdą) hasła.
O "Nic o mnie nie wiesz" piszącego pod pseudonimem duetu mówią, że to "wciągający thriller psychologiczny dla fanów Wielkich kłamstewek i Zaginionej dziewczyny".
Czy kłamią?
Po prawdzie... Odrobinę.

środa, 5 lutego 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - STYCZEŃ




Dzień dobry, moi drodzy :> Mam nadzieję, że nowy rok okazuje się dla Was łaskawy zarówno w życiu osobistym, jak i tym książkoholika ;) Że macie czas na wszystko, a świetne książki pojawiają się w Waszych łapkach szybciej niźli rosną grzyby po deszczu.
U mnie póki co - kolokwialnie mówiąc - szału nie ma; za to nienajgorzej jest pod względem filmów.
A zresztą... Zobaczcie sami ;)


poniedziałek, 20 stycznia 2020

RECENZJA - "First Last Night" Bianki Iosivoni




Pierwszy tom - choć miejscami głupiutki - pozytywnie mnie zaskoczył, ale już na myśl o drugim wciąż przechodzą mnie ciarki zażenowania. Dlatego też do tomu trzeciego serii "First" Bianki Iosivoni miałam mocno ambiwalentny stosunek.
Okaże się chłamem czy całkiem niezłym czytadłem?
Przebrnę przez niego niczym Usain Bolt na stumetrowej trasie czy też ugrzęznę jak walcząca z lepem mucha?
Pytań, jak widzicie, było sporo.
Co zaś do odpowiedzi... Czytajcie dalej ;)

czwartek, 9 stycznia 2020

RECENZJA - "Złe spojrzenia" Darii Orlicz




Od mojego ostatniego spotkania z Darią Orlicz minęły już (chociaż nie, wróć, raczej "dopiero" :D ) dwa miesiące, a mnie powoli zaczynała imać się tęsknota za jej powieściami. Na moje szczęście pani Orlicz pisze (i wydaje) swoje powieści w tempie iście ekspresowym, dlatego też styczeń rozpoczęłam jej kolejną książką, piątą już częścią cyklu "Stracone dusze".
Czy mi się podobała?
Ha.
Uznajmy to za pytanie retoryczne.

sobota, 4 stycznia 2020

Z pamiętnika filmowego freaka - GRUDZIEŃ




Nie mogę uwierzyć, że to podsumowanie ostatniego już miesiąca w 2019. roku. Czy Wam też tak szybko mija czas, czy może jednak jestem już po prostu stara? :D
Grudzień był u mnie dosyć intensywny, dlatego też uważam, że 8 obejrzanych w nim filmów to naprawdę dobry wynik. Przechodząc zaś do konkretów... ;)


czwartek, 2 stycznia 2020

Wykonała Ronnie